Ja nie jestem zwolennikiem shimanowskich baitrunnerów z tylnym hamulcem.
Modele w miarę do "przełknięcia" to XT RB, lub lepiej starsze XTR RA, XTE A.
Większość z nich, w tym tytułowy DL, to kołowrotki nie takie małe, a jednak mocy w nich za dużo nie ma... Zarówno w przekładni jak i hamulcu. Praca jest ładna i przyjemna, podobnie jak dopracowanie, spasowanie.
Osobiście brałbym Emcasta z Daiwy, albo którąś większą Okumę, za zbliżoną kwotę.
Wiem wiem, zaraz posypią się gromy
Jaki to wspaniały model, jakie ryby nim wyjmowano.
Ten z ogłoszenia, za 200 zł... ciężko powiedzieć. Trochę kupowanie kota w worku, bo zdjęcia niezbyt wyraźne, w jednej tylko pozycji. Dla mnie kołowrotek wygląda na wymęczony.
Sprzedający nie zgadza się na pobranie, które wraz ze sprawdzeniem zawartości dałoby większą szansę owocnej transakcji.