Weekend się zaczął. Sam czekam jeszcze z 1h i opuszczam to miasto seksu i biznesu bez korków.
Gdzie jedziesz Ostap? Rybki, czy rodzinny wyjazd?
Wyjechałem o 20 i 128km jechałem 2.25h.
Dramat!
Przyjechałem do teściów po żonę, dziecko i psa.
W poniedziałek wracam z rana do tego burdelu.
Wędki tym razem tylko dwie. Ta nowa
i spławik. Starorzecze Bugu będę atakował dziś w nocy z kolegami
Pewnie się napiją a ja będę sam łowił
Krzysiek odpuść sobie komercję
to tak jakbyś norkę trzymał tylko dla futra hahahahaha