Dzięki za opinie, wiem już co muszę koniecznie poprawić...

Dla mnie szkoda jego czasu na powielanie medialne rzeczy znanych z forum. Wolę podejrzeć produkcje z nad Angielskich rzek i akcesorji jako nowości. Boję się ze ten projekt odbije się na jakości produkcji dla nas ważnych jako praktyków. Jeśli jestem w błędzie? To chętnie pooglądam nowe produkcje.
Arek, jak będzie czas, to będą i wiadomości...

To nie są wcale tylko wiadomości dla osób z forum. Druga część to streszczenie kilku artykułów z prasy brytyjskiej, omówienie zestawów i takie tam... Chciałbym właśnie pokazać pewien kierunek którego brakuje w Polsce. Niestety polska prasa to w połowie odgrzewane kotlety, troć w styczniu, lin w kwietniu, szczupak w maju, sandacz w czerwcu, sum w... i tak dalej i dalej. Wiele rzeczy zostało już opisanych wielokrotnie. Za to nikt prawie nie pisze o taktykach na rzece, na zawodach, mało jest o ciekawych przynętach, brakuje doniesień bieżących. Angole łowią między innymi dlatego tak dobrze, bo mają sporo informacji, dwa tygodniki robią swoje.
Ja na przykład czytam polskie gazety prawie już jak recenzent

Nie spinninguję, więc sa dla mnie tam nowości, są fajne artykułu karpiowe może, ale reszta to często takie rzeczy które człowiek wie, lub przeczytał dziesiątki razy. A szkoda, bo brakuje sposobów na pewne rzeczy bardziej od kuchni, opisów sesji z wnioskami. Takie WMH poszło w strone spławika i gruntu może, ale to wciąż mało. Nie wyobrażam sobie aby pisali wciąż o spinningu zresztą, bo temat jest mocno wyczerpany. Nie wspomnę o rzeczach istotnych, bo WMH ma tylko coś we wstępniaku, WW to propaganda (choć podobno zawiewa wiosną), Wędkarski Świat staje tu tylko na wysokości zadania, ale i tak jest tego wg mnie zbyt mało.
Ponadto w takich wiadomościach można poruszyć wiele rzeczy - jak chociażby o polskich wodach i tak dalej. Szukam dróg aby docierać do ludzi, i może takie wiadomości będą dobre? To był tylko 'pilot', zobaczę jeszcze jakie są reakcje. Filmów znad wody i tak nie zabraknie. Ale i tak robi się ciężko, bo nowa kamera nagrywa w lepszej jakości, ale teraz sesja 8 godzin zarejestrowana, to 30 giga, coraz trudniej mi się to obrabia

Co do tematów trudnych - we wiadomościach nikt mnie nie atakuje, nie robi się jatka, której wielu unika, nie ma zbaczania z tematu głównego... Można coś nagrać i to zostaje, niech sobie ludzie sami myślą o tym co chcą i robia co chcą. Ja na tym forum zauważyłem, że wiele tematów nie znajduje kontynuacji ze względu na jatkę. Nawet my sami jesteśmy w stanie się obrażać na siebie, tylko dlatego, że nie potrafimy dyskutować. A mało jest przecież tematów, gdzie wszyscy zgodzimy się ze soba w 100%, co jest normalne! W wiadomościach nikt na mnie nie może naskoczyć, najwyżej koty, przez bestie nie mogę nagrywać w livingu, bo miauczą i ocierają się o nogi, muszę w pokoju, gdzie brakuje miejsca

Poza tym, moją małą misja jest pokazywanie pewnych rzeczy, zachęcanie do myślenia. Nie tylko jak przechytrzyć rybę, ale tez jak robić aby było co przechytrzać. Tego właśnie brakuje polskim gazetom ( nie z uwagi na to, że są 'złe' - ale przez formułę - miesięcznik nie może być bardzo pojemny i nie zawiera tematów bieżących czy z ostatniej chwili). Bo w Polsce nawet ludzie z wyższym wykształceniem, piastujący stanowiska w PZW, IRŚ, RZGW i tak dalej, nie zauważają pewnych rzeczy i je bagatelizują. Sa uznani wędkarze co uważają, że trzeba brać ryby, bo dziad i pradziad brali, więc i oni... Ale takich rzeczy kontynuować się nie da w Polsce, bo brakuje ryb, a wkrótce limity sprawią (które będą musiały się obniżyć jak tak dalej pójdzie), że jak taki 'zabieracz' trafi na dobry dzień, to w chwilę złowi to co mu wolno, i albo będzie wracał do domu, albo łamał przepisy...