Na dzień dzisiejszy, na moje mini kuleczki, udało mi się złowić kilka leszczy 30-40cm i jednego lina ~ 40cm. A że mam sporo czasu to robię małe porcje - 1 jajko i dodatków tyle ażeby uzyskać ciasto o odpowiedniej gęstości. Jako podstawowy aromat stosuję miód lipowy i muszę potwierdzić że działa. Mam do koleżeństwa pytanie - czy ktoś stosował aromat karmelowy? Podobno jest to najlepszy wabi-ciel na lina.