No panowie fajna dyskusja tylko niestety...
Na pierwszy rzut oka nowy matchowy kołowrotek Spro Veneto może być sensowną inwestycją w okolicach 250 zł, choć nie jestem pewien, czy Spro również nie popadło w szpulowe skąpstwo, bo katalogowy opis nie wspomina o zapasowej szpuli w komplecie.
Sam kołowrotek jest całkiem zgrabny, niezły materiałowo, ma solidny hamulec z węglowymi tarczami i szeroką szpulę - w wydaniu Spro jest przy tym znacznie tańszy niż w wydaniu Browninga ("Xitan MF") czy Trabucco ("Lancer"), gdzie pełni rolę modelu z górnej półki.