Ja nie jestem do końca przekonany czy ryby nie jedzą zanęty. Myślę, że co mogą zassać to połkną. Sama zanęta jednak jest trudna do zjedzenia, podobnie ma człowiek jeżeli rozsypie się mu proszek na stole i nie można użyć rąk...
Ja używam miksu 50/50 bo pellety zatrzymują ryby na dłużej, to fakt. Jednak takie drobinki są czymś co ryby mogą wyłapać, zanętą już nie...
Też myślałem wielokrotnie nad tym tematem, dlatego też 'skręciłem' w stronę pelletów i zastępowania zanęty torebkami PVA z mikropelletami właśnie. Póki co, działa podobnie jak sama zanęta.
Co do gliny zmieszanej z kukurydzą - to jednak kula zanęty robi swoje. Kolor na dnie, przede wszystkim zapach, smuga zostawiana podczas opadania... To naprowadza ryby, sama glina z kukurydzą czy pelletami tego efektu nie da. Ale już nęcenie mało i często tak!