Autor Wątek: Wędkarz wrogiem wypoczywającego?  (Przeczytany 19017 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 493
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wędkarz wrogiem wypoczywającego?
« Odpowiedź #45 dnia: 29.02.2016, 13:23 »
Mirek, karta wędkarska to przeżytek, zbędny dokument, pozostałość po czasach PRLu. Sam nie wiem dlaczego się go wymaga, powinien wystarczyć dokument pokazujący zezwolenie na wędkowanie plus dowód lub prawo jazdy w celu potwierdzenia tożsamości.

To jest właśnie jeden z absurdów, których pełno. Jak jednak go zmienić? Przecież posłowie nie mają zielonego pojęcia o czym mowa, podobnie jak i urzędnicy z Ministerstwa Rolnictwa. Całość jest źle zrobiona. Bo to ZG PZW powinien się tym zajmować, oni mają iść z duchem czasu. Ale wiadomo - jest biznes  -bo za egzamin na kartę płaci się w kole PZW :D Jakie to wszystko popieprzone! :o
Lucjan

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 137
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wędkarz wrogiem wypoczywającego?
« Odpowiedź #46 dnia: 29.02.2016, 13:33 »
Wiem Lucjanie, że podobnie myślimy, tylko czasami nie rozumiemy się, bo mówimy o różnych sytuacjach. Dopiero po czasie jakimś okazuje się, że mówimy o tym samym. To dobrze i przy okazji... ciekawie.
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław

Offline Nedia

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 230
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wędkarz wrogiem wypoczywającego?
« Odpowiedź #47 dnia: 29.02.2016, 13:40 »
Wiesz Luk to wszystko jest pokręcone bo niestety każdy czeka na sygnał, przykład odgórny (no nie każdy ale większość). Dla przykładu w mojej okolicy (do Czarnego gdzie byliście w ubiegłym roku mam 10 km) znacznie poprawiła się sytuacja z kłusownictwem. A stało się to za sprawą nowego dzierżawcy Gospodarstwa Rybackiego. Wędkarze zauważyli, że on sam i jego pracownicy nie grabią już podległych jezior, zaczął zarybiać słowem dbać o wodę to i wędkarze "na krótko" zabrali się za kłusowników. Serio nie uświadczysz teraz żadnych siatek stawnych, których wcześniej było bez liku. Wędkarze sami organizują teraz podczas połowu wyszukiwanie tychże siatek z łodzi. Nie wszystkie zasady nowego dzierżawcy mi się podobają ale w porównaniu do poprzednich to dzień do nocy. Sądzę, że gdyby tak w tym kierunku poszli inni to szybko polskie wody wróciłyby do normalności.

Offline alexart

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 615
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wędkarz wrogiem wypoczywającego?
« Odpowiedź #48 dnia: 29.02.2016, 16:03 »
Nedia co do porównania kłusownika do włamywacza masz wg mnie rację. Do sklepu w którym pracuję pewien koleś się włamał i czekał na policję (bo szła zima). Nic nie ukradł, wybił tylko szybę i dostał 2 lata. Tak samo powinno być z kłusolami.
Artur

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 939
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wędkarz wrogiem wypoczywającego?
« Odpowiedź #49 dnia: 29.02.2016, 17:32 »
Może ze swojej strony powiem tyle,że taki sam % chamstwa i braku kultury jaki można zaobserwować wśród wypoczywających nad wodą,można spotkać wśród wędkarzy.
Nie pokazuję nikogo palcem i nie wymieniam z imienia,bo nie wiem kto i co.Widzę natomiast nad wodą co jest grane,pety w wodzie przy stanowisku,pudełka po robakach,torebki z zanęt itd.Natomiast kosz z napisem PZW stoi 10-30m dalej, i tak na całej linii brzegowej.Żeby to raz czy dwa,machnąłbym ręką,ale to jest notoryczne...
Z drugiej strony "plażowicze",czyli : kondomy, również papierochy,grille jednorazowe,węgiel,worki,puszki,flaszki i Bóg wie co jeszcze...
Zresztą co można sobie pomyśleć w takiej sytuacji : małżeństwo (w wieku 40-50lat),które spaceruje z pieskiem, brzegiem zbiornika wody pitnej,ubrani ,wymuskani,wypachnieni (normalnie wyżej s*ają niż d*py mają), pies bez smyczy,bez kagańca,"wilczurek"- pewnie ponad 30kg, i dawaj mu patyk do wody,10m ode mnie . Pies rozbieg,skok,chlup,siup - wieś się bawi. I żeby to było tylko raz,i żeby to był pojedynczy przypadek. Co ja mam sobie myśleć? Bo jak reaguję to wolę nie mówić ;)

Podsumuję tylko w ten sposób - Polak potrzebuje kija (dobrze jeśli ten kij trzyma ktoś praworządny).
Jeśli ktoś mi powie,że to nieprawda,to niech odpowie mi na pytanie :dlaczego Polacy mieszkający w Niemczech są bardziej przykładnymi obywatelami niż sami Niemcy (zwłaszcza po zapłaceniu przykładowo 1000 euro za zaśmiecanie) ? I dlaczego Polacy w Ameryce jeżdżą bardziej przepisowo niż sami Amerykanie ( zwłaszcza po mandacie 400dolarów za parkowanie)?

Co do sądów też mam pewne doświadczenia i niestety też potwierdzające fakt,że po sprawiedliwość do sądu to się nie idzie.
No bo jak można orzec ,że praworęczny ślusarz bez prawej ręki jest zdolny do pracy?

Do Nedia : jeśli zdarzy Ci się kiedyś jeszcze historia z obrazą sądu (ale nie życzę Ci ,byś miał potrzebę tam iść) - powiedz by zaprotokołowano Ci karę 400 badź 600 zł ,bo masz zamiar jeszcze obrażać, po czym hulaj dusza... :D
Ja tak zrobiłem,działa świetnie. Samopoczucie rewelacyjne,mimo braku sprawiedliwości :)
Co prawda zamiast grzywny skierowano mnie na badania,ale nic nie zapłaciłem,straciłem tylko jeden dzień. Stwierdzono,że mam jakieś zaburzenia,może niektórzy z Was też tak stwierdzili :P
Ja jednak swoje zaburzenie definiuję w taki sposób - "nie potrafię znieść tej durnoty i siedzieć cicho"
Czesiek

Offline alexart

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 615
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wędkarz wrogiem wypoczywającego?
« Odpowiedź #50 dnia: 29.02.2016, 20:26 »
Czesiek 100% prawdy. U mnie koleś potrafił przez żyłkę badyla rzucić i wtedy już nie wytrzymałem.
Zagroziłem policją to gościu się dąsał ale poszedł. Tak sobie pomyślałem, że jakby co to przecież mamy telefony
i w takich sytuacjach warto gościa nagrać. Z tego co wiem to prawo zakazuje wyprowadzanie psa bez smyczy.
Mój kolega nagrał ostatnio policjantkę (kamerka w samochodzie) jak sobie przejechała na czerwonym.
Pojechał na najbliższy komisariat i babce musieli mandat wystawić.
Artur

Offline Nedia

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 230
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wędkarz wrogiem wypoczywającego?
« Odpowiedź #51 dnia: 29.02.2016, 20:34 »
Czesiek w pełni się z Tobą zgadzam :thumbup: Co do nagrywania telefonami ludzi popełniających wykroczenia to jakoś podchodzę do tego sceptycznie. Nie lubię Policji bo niestety zbyt często spotykałem się z totalnym brakiem profesjonalizmu z ich strony a niejednokrotnie wręcz z debilizmem ale kapowanie policjantki za przejechanie na czerwonym to jakoś dla mnie niezbyt uczciwe. Sam popełniam błędy ba nawet wykroczenia, można by rzecz zdarzyło się i przestępstwo (branie sprawy w własne ręce jest np przestępstwem naruszenia nietykalności cielesnej) dlatego może nie lubię kapować i kapujących.

Offline alexart

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 615
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wędkarz wrogiem wypoczywającego?
« Odpowiedź #52 dnia: 29.02.2016, 20:44 »
Rzecz w tym, że kolega rozpoznał tą panią jako policjantkę z drogówki Torunia (sam w Toruniu mieszka) i nie wytrzymał.
Udowodnił, że nie ma równych i równiejszych. Co do nagrywania w autach (nie donoszenia) to jest to fajna sprawa.
Jak znajomemu wjechali w auto służbowe na parkingu i gość sobie odjechał to też się przydało. Ja już tam jestem bardziej
za nagraniem przestępstwa lub wykroczenia niż brania sprawy we własne ręce.
Artur

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 939
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wędkarz wrogiem wypoczywającego?
« Odpowiedź #53 dnia: 29.02.2016, 20:50 »
Ja raczej też nie jestem za karaniem kogoś za "błahostki". Wiadomo,że nikt święty nie jest.
Niektórzy obywatele nie widzą granicy ,której przekroczenie, powoduje ingerencję w prywatność czy szkodę względem drugiego obywatela,to jest spory problem. Takie... rozbrykanie?
Prócz wędkarzy i "plażowiczów" przykłady mam (przynajmniej ja) wokół siebie,wśród sąsiadów. Jeden pali śmieci w centralnym,drugi ma psa co ujada całą noc,a trzeci pracuje w firmie ubezpieczeniowej, gwarantującej pojazd zastępczy i pod bramą mam "bazę transportową" ;)
I co zrobisz? Powiesz coś - jesteś wróg publiczny nr 1. Poskarżysz na policję?Nie ma na to paragrafów. No i tak na każdym kroku. Jak żyć ? :P

Czy jest szkodliwe społecznie przekroczenie prędkości o 10km/h na nieruchliwej drodze za miastem czy kradzież perfum za 50zł?
Hm...
Ten co przekroczył prędkość dostaje mandat z fotoradaru przykładowo i płaci 100-200zł(nie wiem jakie taryfy są).
Ten co ukradł,prócz wyjaśnień i odbioru 2 listów jest bezkarny. Czyli kradzież za 2zł nie jest kradzieżą ? ;)
Czesiek

Offline Nedia

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 230
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wędkarz wrogiem wypoczywającego?
« Odpowiedź #54 dnia: 29.02.2016, 21:01 »
Nie mówię, że nagrywanie takie nie jest pragmatyczne. Może uratować tyłek. Pewno gdyby mnie taka sytuacja spotkała, że zauważam policjanta łamiącego prawo, który wcześniej o to samo elektryzował się do mnie to też bym nagrał. Ale raczej zamiast iść na komisariat większą satysfakcję sprawiłoby mi gdybym mógł mu w oczy tym nagraniem zaświecić z komentarzem typu -  każdy ma prawo popełniać błędy ale nie każdy jest hipokrytą. Ale w temacie i odnośnie postów o płotach sięgających wodzie, i ewentualnych nagannych zagrywkach nad wodą nagranie tego na telefon jest jak najbardziej praktyczną podpowiedzią :thumbup:

Offline alexart

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 615
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wędkarz wrogiem wypoczywającego?
« Odpowiedź #55 dnia: 29.02.2016, 21:15 »
Zastanawia mnie tylko czy coś by to dało. Myślę, że policjantka,która nie przestrzega przepisów bo jest z drogówki i jest bezkarna (przynajmniej tak myślała) nagle miałaby się ukorzyć przed obywatelem bo jej grzecznie zwrócił uwagę. Właśnie pokazanie,że wszyscy są równi nauczy tą panią pokory. Też nie jestem za karaniem wszystkich za wszystko. Mnie w ubiegłym roku również policja złapała na rozmowie przez tel. bo zapomniałem dokumentów do pracy i dzwoniłem do żony aby mi zniosła przed blok bo nie zdążę sklepu na czas otworzyć. Dostałem ...upomnienie,spisali mnie, do pracy i tak się spóźniłem i mam nauczkę i słuchawkę sobie kupiłem i więcej takiego błędu nie popełnię. :) Myślałem bardziej o takiej sytuacji kiedy przykładowo taki koleś z psem nie reaguje na grzeczną prośbę.
Artur

Offline alexart

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 615
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wędkarz wrogiem wypoczywającego?
« Odpowiedź #56 dnia: 29.02.2016, 21:25 »
Czy jest szkodliwe społecznie przekroczenie prędkości o 10km/h na nieruchliwej drodze za miastem czy kradzież perfum za 50zł?
Hm...

Co do przekroczenia prędkości to się nie wypowiadam bo są miejsca gdzie sens ograniczenia prędkości jest względny. Co do kradzieży to mam takie zdanie. Pracuję w sklepie, co i rusz muszę płacić za asortymenty, które kradną klienci ( od początku roku 3 słuchawki prysznicowe, wąż do prysznica i... szczotka do kibla ). Tak jestem za karaniem złodziei >:O
Nie staruszki, która zjadła bułkę w markecie bo zrobiła to z biedy i głodu ale złodziejom upierdzielałbym łapy przy samej dupie.
Artur

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 034
  • Reputacja: 2238
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wędkarz wrogiem wypoczywającego?
« Odpowiedź #57 dnia: 29.02.2016, 21:32 »
Niedawno jakiś bezczelny sku....l pozwał sklep, który okradł, bo mieli błędną cenę na półce i ukradł towaru za więcej niż sobie policzył i z wykroczenia zrobiło się przestepstwo, a inaczej to sobie zaplanował. Finału sprawy nie znam.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline alexart

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 615
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wędkarz wrogiem wypoczywającego?
« Odpowiedź #58 dnia: 29.02.2016, 21:42 »
Nie no bezczelny typ ???
Artur

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 984
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Wędkarz wrogiem wypoczywającego?
« Odpowiedź #59 dnia: 29.02.2016, 21:50 »
Michale, chamstwo nie zna granic. Jak ten sklep mógł tak potraktować tego nieświadomego, biednego człowieka.
Przecież kradł w dobrej wierze, bo wierzący był, ufający w profesjonalizm sklepu. Nikomu już nie można ufać ;)
Teraz, gdy człowiek zapyta o cenę, to zapewne dostanie odpowiedź: "...A będziesz pan kradł czy kupował? Bo w przypadku kradzieży promocja przepada".
Jacek