Wtrącę tylko, odnosząc się częściowo do słów Lucjana, na temat Opola.
Jestem wędkarzem okręgu w Katowicach. W ubiegłym sezonie - 2015 oraz w tym - 2016 wszystkie duże ryby złowiłem na wodach okręgu PZW w Opolu.
Łowię głównie tyczką i odległościówką, ale - wbrew pozorom udało mi się złowić piękne ryby! ekordowe płocie, piękne jazie i klenie, ogromne leszcze. Wiadomo, dla jednych duży będzie 30 kg karp, dla mnie duży jest 2 kg leszcz czy kilogramowa płoć. Mimo to, wbrew pozorom, nie są to ryby (tej wielkości) występujące masowo w polskich łowiskach PZW. Tam łowiłem je regularnie.
Ograniczam się do łowienia spławikowego więc tych gatunków nie jest wiele jednak na te ryby liczyłem i się nie zawiodłem! Jednak w o. opolskim! Wszystkie ryby, które tam złowiłem zostały wypuszczone z powrotem do wody. Mogę więc potwierdzić, że ryb w tym okręgu jest zdecydowanie więcej. Nie wiem od czego to zależy - nigdy w to nie wnikałem jak zarządza się tym okręgiem. Z pewnością lepiej jeśli porównamy go do innych lub do mojego, macierzystego - czyli Katowic.