Sądzę ,że coś jest na rzeczy,a rynek kulek czy pelletów ,to nie jedyny,gdzie do takich sytuacji dochodzi.
Całkiem możliwe,że wszystkie te produkty są robione w jednej fabryce ,a pakowane w opakowania wielu firm.
Pamiętacie takiego Youtube'ra ,który przeprowadzał testy laboratoryjne różnych produktów spożywczych i skończyło się pozwem ze strony firmy Sokołów?Człowiek wykrył ,że w ich parówkach "93% mięsa z szynki" nie ma ani szynki,ani mięsa.
Znacie taką sporą firmę Kronopol? Robią między innymi płyty meblowe.Mam bliską znajomą ,która pracuje tam już sporo lat i jest na wyższym stanowisku.Linię produkcyjną to oni już dawno rozmontowali,bo chińczycy zaproponowali im te same laminaty po niższych cenach z transportem morskim niż koszty produkcji.Wygląda to teraz tak,że Kronopol wozi znad morza ,tirami, płyty o ogromnych gabarytach (rzędu 5,5x14m) ,i "produkują",tnąc to na standardowe 2x2,7m .
Dość przykre.Ale całkiem możliwe,że do takich sytuacji dochodzi też na rynku wędkarskim. W końcu duże firmy to normalnie korporacje. Jak ktoś coś zwęszy, czy podważy wiarygodność to... to prawników oni mają dobrych
