Autor Wątek: Waggler i helikopter wczesną wiosną - Milton Lake 10.03.2016  (Przeczytany 8477 razy)

johnny12

  • Gość
Odp: Waggler i helikopter wczesną wiosną - Milton Lake 10.03.2016
« Odpowiedź #15 dnia: 18.03.2016, 11:07 »
kurna czasami to nawet z gruntu na koszyk biorą ciężko się jej pozbyć a biały robak działa na nią jak płachta na byka dociążam dodatkowo przypon żeby dojść do dna jak najszybciej o opadzie niema mowy

Offline jakub_wr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 500
  • Reputacja: 113
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Waggler i helikopter wczesną wiosną - Milton Lake 10.03.2016
« Odpowiedź #16 dnia: 18.03.2016, 11:10 »
Jak wejdzie ukleja to z opadu nie połowisz na płytkim łowisku to już w ogóle masakra.
Mozna się trochę ratować sypiąc rozdrobnioną zanętę gdzieś 5 metrów obok zrobić im chmurę żeby odciągnać od miejscówki - poprostu je tam karmić :) uklejka stadem tam sobie właśnie pójdzie i można spokojnie zarzucić zestaw w naszą miejscówkę.
Zanęta sypka żeby nie doszła do dna i nie znęciła innych ryb, porcja na tyle małe żeby uklejki to wyjadły. 
Też mam takie łowisko i jak ukleja się pojawi to tylko taka taktyka pomaga. Z czasem jak sie pogrupują to przypływa boleń i je przegania w drugi koniec łowiska i na chwilę mam spokój.
Jak zmienię przynętę na kukurydzę to tez po kilku minutach odchodzą.

johnny12

  • Gość
Odp: Waggler i helikopter wczesną wiosną - Milton Lake 10.03.2016
« Odpowiedź #17 dnia: 18.03.2016, 11:14 »
Kiedyś sandacz robił robotę :) ale to było kiedyś czasami to nie ma wyboru albo kukurydza na hak lub pellet bo nie połowi się

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 844
  • Reputacja: 1996
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Waggler i helikopter wczesną wiosną - Milton Lake 10.03.2016
« Odpowiedź #18 dnia: 18.03.2016, 11:27 »
Panowie - można użyć siatek PVA na przykład, ale z oplotem gęstszym, bo z tych rzadkich robaki wyłażą.

Przy nęceniu białymi trzeba przekarmić drobnicę, ważne aby coś docierało na dno - bo tam operują większe ryby. Można więc użyć siatki PVA z kamykiem, aby szybko dotarła na dno, mozna nęcić, sklejając białe klejem w kule, mozna też kulę zanęty przygotować, i wydłubać otwór palcem, dać tam białe i wrzucić do wody.

Przy głębokości 2 metry ukleja raczej nie podejdzie do dna. Sam zestaw należy tak montować, aby wszystkie śruciny grupować nad przyponem, tak aby zestaw szedł szybko na dno i ryby nie mogły przechwycić przynęty.

Jeżeli jest ukleja a chcemy łowić z opadu - to białe odpadają. Wtedy najlepiej jest użyć pelletów - 4 lub 6 mm lub kukurydzy. Ukleja nie jest w stanie ich połknąć, tylko większe ryby mogą to zrobić/

Na Milton jest karaś i lin głównie więc jako, że to są ryby denne, powolny opad nie jest potrzebny. Liczy się ostatnie 50-60 cm opadania. Jeżeli jednak mamy płoć, wzdręgę to wtedy dobrze jest przy budowie zestawu użyć samych Stotzów nr 8. Można wtedy zrobić ładny sznurek równo rozstawionych śrucin, przez co przynęta opada powoli, w miarę równomiernie.
Lucjan

Offline Pyza

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 352
  • Reputacja: 537
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wody PZW - po prostu Pyza na swojskich wodach ;)
  • Lokalizacja: Kielce
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Waggler i helikopter wczesną wiosną - Milton Lake 10.03.2016
« Odpowiedź #19 dnia: 18.03.2016, 11:37 »
kurna czasami to nawet z gruntu na koszyk biorą ciężko się jej pozbyć a biały robak działa na nią jak płachta na byka dociążam dodatkowo przypon żeby dojść do dna jak najszybciej o opadzie niema mowy

Tak jak kolega napisał, zgodzę się z nim, że najlepiej byłoby zmienić przynętę, jeżeli nam ukleja wejdzie w łowisko, ale z tym łowieniem uklei z samego dna, to nie jest tak do końca. Widzicie to po moich 2 wyjazdach, łowiąc ukleje, zauważyłem, że najwięcej brań miałem z samego dna, przy gruncie 2.5 m, a nie z opadu. To po prostu jak uklejka jest w łowisku, to szybko się jej nie pozbędziemy, a żeby jej nie łowić - wystarczy po prostu zmienić przynętę :) Ale jak ryby nie ma w łowisku, to na bezrybiu to i rak to ryba :D

Pozdrawiam
Koło PZW Iskra Kielce

Zapraszam na moje konto na YouTube:

https://www.youtube.com/channel/UC-WNdomDqMgACLhluPj8F6w

Sylwek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 844
  • Reputacja: 1996
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Waggler i helikopter wczesną wiosną - Milton Lake 10.03.2016
« Odpowiedź #20 dnia: 18.03.2016, 11:43 »
Sylwek, jeżeli chcesz łowić na białe i nęcić białymi, to trzeba ich trochę mieć. Ogólnie ukleja nie wyzbiera wszystkiego z dna, jeżeli jest jej ze 100 sztuk, to trzeba ją przekarmić.  Podstawowym problemem jest blokada jaką mamy. O ile zanęty często się wali zbyt wiele, to na białych się oszczędza. Niestety - jak masz ukleję, to nie licz na to, że kilo miksu wystarczy - robaków więc też trzeba mieć więcej. Jeżeli się rzuca po 50 sztuk w krótkim odstępie czasu, ukleja nie wylapie wszystkiego, w pewnym momencie tez się nasyci i odsunie, wejdzie inna ryba.

Jeżeli ktoś będzie rzucał po 10-20 robaków mając ukleję, to nie ma co mysleć o skutecznym łowieniu. Ale to nie jest tak, że białe się nie sprawdzają. To my niezbyt umiejętnie nimi nęcimy. To subtelna różnica.
Lucjan

Offline Pyza

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 352
  • Reputacja: 537
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wody PZW - po prostu Pyza na swojskich wodach ;)
  • Lokalizacja: Kielce
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Waggler i helikopter wczesną wiosną - Milton Lake 10.03.2016
« Odpowiedź #21 dnia: 18.03.2016, 11:50 »
jeżeli jest jej ze 100 sztuk, to trzeba ją przekarmić.

Ja Cię rozumiem Luk, ale na moich wodach, 100 ryb to ja już mam w siatce jak to się mówi. A ryb w wodzie tzn uklej jest 100 kg. To weź to przekarm... To tak czy siak się jej nie pozbędziesz a inne gatunki w danym dniu nie chcą współpracować jak na tę porę roku... Lub na dzień w którym łowimy, to tylko zmiana przynęty spowoduje przestanie brania uklei na nasz zestaw :)

Pozdrawiam
Koło PZW Iskra Kielce

Zapraszam na moje konto na YouTube:

https://www.youtube.com/channel/UC-WNdomDqMgACLhluPj8F6w

Sylwek

johnny12

  • Gość
Odp: Waggler i helikopter wczesną wiosną - Milton Lake 10.03.2016
« Odpowiedź #22 dnia: 18.03.2016, 11:55 »
Mam tak dużo uklei, że nawet powyżej 2 metrów potrafi zassać robaka. Dlatego najlepiej łowić nocą, około 20 ukleja się odsuwa.

Chub

  • Gość
Odp: Waggler i helikopter wczesną wiosną - Milton Lake 10.03.2016
« Odpowiedź #23 dnia: 18.03.2016, 11:56 »
Tyle że ukleja nie wali tylko w białe, ale i np. kukurydzę, więc czasem naprawdę jest ciężko i trochę czasu upłynie...
Ogólnie ja wolę być bez brania, niż mam mieć ukleję i je "łowić".
A jak jeszcze widzę - zawody ustawione typowo pod nią to :-X

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 844
  • Reputacja: 1996
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Waggler i helikopter wczesną wiosną - Milton Lake 10.03.2016
« Odpowiedź #24 dnia: 18.03.2016, 12:14 »
A kto z Was próbował przekarmić ukleje białymi? Jak widzę, to wielu łowi na pinkę, później mówi, że białe się nie sprawdzają, bo białe to ukleja... Mało kto idzie nad wodę z solidną porcją buałych, pytałem właścicielkę sklepu wędkarskiego w Opolu, jak często ludzie kupują białe w większych ilościach. Odpowiedziała, że praktycznie nigdy :D Jak zamawiałem litr to zaniemówiła :)

Spróbujcie walnąć litr białych do wody w krótkim okresie czasu (godzina). Jak wejdzie większa ryba, to ukleja się odsunie autoamatycznie.  Oczywiście nie zawsze to działa, ale warto spróbować. Można też nęcić smużącą zanętą gdzieś z boku, a białe walić w innym miejscu. Sposobów jest sporo.

Oczywiście - łowienie wagglerem na białe gdzie jest masa uklei, z nadzieją na łwoienie dużych płoci, karasi i linów, to trochę 'gruby' plan. Dlatego trzeba liczyć siły na zamiary. Ponadto nikt nie mówi, że waggler będzie łowił tylko ryby duże. Łowisz małe, małe, małe i bach jest coś większego, za jakiś czas trafi się bonus. To jest łowienie wagglerem właśnie. Niestety, jak zabiera się ryby większe, to wiadomo, że zostają te mniejsze w wodzie. Powinniśmy się spodziewać więc odpowiednich wyników.
Ogólnie jednak jak jest skupisko uklei, po jakimś czasie pojawiają się większe ryby, potem jeszcze większe. Może wejść spory okoń, jak jest dużo białych na dnie to i lin, karp. Ważne, abyśmy tak nęcili, aby białe docierały do dna :)

Zobaczcie też - na karpiowych filmach nie ma wcale uklei obrabiających kulki, rzadko ona się tam pojawia w ogóle. Jest mały okoń, płoć, leszcz i krąp...

Lucjan

Chub

  • Gość
Odp: Waggler i helikopter wczesną wiosną - Milton Lake 10.03.2016
« Odpowiedź #25 dnia: 18.03.2016, 12:18 »
Luk,

a tak z ciekawości próbowałeś łowić w UK na pęczak? ;D

Offline tomek.pod

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 186
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lębork
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Waggler i helikopter wczesną wiosną - Milton Lake 10.03.2016
« Odpowiedź #26 dnia: 18.03.2016, 12:22 »
Ostatnio obszedłem wszystkie sklepy wędkarskie u siebie z pytaniem o białe robaki na litry. Po spacerku uznałem... jestem jakiś dziwny, że o to pytałem...
Feederowcy!!

johnny12

  • Gość
Odp: Waggler i helikopter wczesną wiosną - Milton Lake 10.03.2016
« Odpowiedź #27 dnia: 18.03.2016, 12:29 »
Luk ma rację, u nas robaki białe to tylko w pudełkach  >:O Inaczej muszę zamówić do czwartku - to mam w piątek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 844
  • Reputacja: 1996
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Waggler i helikopter wczesną wiosną - Milton Lake 10.03.2016
« Odpowiedź #28 dnia: 18.03.2016, 12:31 »
Luk

A tak z ciekawości próbowałeś łowić w UK na pęczak ? ;D

Próbowałem. Słabo, tak jak na kukurydzę. Może jednak trzeba powtórzyć próby? :)

Ostatnio obszedłem wszystkie sklepy wędkarskie u siebie z pytaniem o białe robaki na litry. Po spacerku uznałem... jestem jakiś dziwny że o to pytałem...

Ja też wzbudziłem zainteresowanie, nie powiem :) Jakby nie było, większość sklepów ma kontakt z dostawcami, i od nich spokojnie zamawia się każdą praktycznie ilość (w sezonie). Litr białych wychodził cenowo całkiem ciekawie, trzeba tylko zamówić na dany dzien tygodnia, to jest minus. Większe sklepy,jak Krokodyl we Wrocku maja taki towar cały czas na zbyciu.
Lucjan

Chub

  • Gość
Odp: Waggler i helikopter wczesną wiosną - Milton Lake 10.03.2016
« Odpowiedź #29 dnia: 18.03.2016, 12:39 »
Na wodzie stojącej może gorzej, ale na rzece warto - ja mam go zawsze ze sobą.
Np. w połączeniu z robaczkiem trafi się leszcz, jaź, kleń, gruby krąp...
Do tego idealnie się barwi np. na żółto.
U mnie jest to na pewno selektywna przynęta, zawsze mi "powiększa" biorące ryby :)