Wreszcie dopracowałem swój mix do metody, wróciłem właśnie z testów, chodź ryby po zimnych dniach słabo żerowały to dzisiaj wpadło mi cztery karasie naprawdę duże, mały leszcz ładna płoć i trochę drobnicy. Zajefajne uczucie, umieszać coś i jeszcze mieć na to wynik, tylko smrodu nie mogę się pozbyć z rąk.
200ml. mielonej śruty sojowej, 200ml. mielony wywar kukurydziany, 200ml. zanęta Mckarp baza (wyroby cukiernicze), 200ml. mielonych prażonych konopi, 300ml. mielonych różnych pelletów, 200ml. mączki rybnej od Katmay, 100ml. mączki krylowej, 300ml. płatków owsianych PRZED ZMIELENIEM, 100ml. krwi suszonej.
Ładnie się klei po namoczeniu, ma zwolnioną prace i dobrze się trzyma podajnika mikado aperio, dobry podajnik na głęboką wodę, bo taką mam. Tyle towaru wystarczy mi spokojnie na trzy sesje.
Przy wzroście temperatury będę zmniejszał ilość płatków, a dodawał melasy i oczywiście owocowych smaków.