Karpie koi bardzo mi się podobają. jak uda mi się jakiegoś złowić to dokładnie sobie zapisuję szczegóły (niestety w większości nie robię zdjęć, muszę ten nawyk zmienić). Z notatek wynika, że złowiłem w życiu 6 "zestawów kolorów" tych karpi. Najciekawiej walczył czarno-biały 5 kg osobnik. 15 min. holu w totalnym deszczu. Od góry czarny na dole biały. Jak go zobaczyłem pierwszy raz pod powierzchnią to kompletnie nie wiedziałem jaka to ryba.
Mam podobne obserwacje do kolegi GrubaRyba, jeśli średnie lub duże karpie są dostępne w odległości 60 m to na metodę łowię ich znacznie więcej niż na tradycyjny zestaw karpiowy. Muszę zwiększyć tę odległość do 80 m (Fish007 to potrafi - ja niestety jeszcze nie). To będzie cel nr 1 na 2016, w tym roku chcę dojść do 70 m, tylko trochę się boję koszyków 80 g ESP na wędkach Nasha 3,5 lbs.