Wyniki nad wodą 2015

[Pyza]

Gratulacje dla kolegów za ładne ryby, szczególnie te z dzikiej wody. Jak można się rajcować łowieniem na komercji i wstawianiem zdjęć wigilijnych karpi, jak to jest takie proste. Tak jak na tym linku, wystarczy kołowrotek z wolnym biegiem, byle co wrzucić na haczyk i nie trzeba pilnować wędek, można pójść spać, potem wstać, ściągnąć zacięte ryby, zrobić fotki i się tym rajcować jakim to się jest wielkim wędkarzem i ile się to karpi nałapało?

link:

pozdrawiam serdecznie!

[Kafarszczak]

nie do końca tak jest kolego jak piszesz, bo nie zawsze na komercji zlowisz rybe, często wraca sie o kiju, przy łowieniu jak przy wszystkim, trzeba MYŚLEĆ, kombinować, a wtedy będą wyniki, nie jest tak hop ide i łowie.

[dfq]

ilu ja juz widziałem wracających z komercji o kiju, chociażby w ostatni piątek.
Na 30 -stu ryby łapało trzech 

[Druid]

A ja właśnie się dowiedziałem, że przegrałem flaszkę bimbru!
Gienek jeszcze na rybach, ale jak wróci, to zapewne wstawi zdjęcia ze zdobyczami, które widziałem już na MMS
Tak więc szykujcie się na gratulacje dla naszego Druida, a ja szykuję trunek

W sumie wygrałem zakład - ale czuję niedosyt . Bo myślę sobie tak - dwa stare repy i zakład wygrany linkiem 28cm ?
Nie rajcuje mnie taka wygrana - podnoszę wymiar lina do 40 i kto z nas pierwszy chyci wygrywa !
Zakład obowiązuje bezterminowo . Sądzę że tak bedzie sprawiedliwie . Przy linie ponad 40cm flaszka bimbru musi mieć litr

Oto moja relacja z dziś :
Pierwszy zameldował się jaź :



Potem nadeszły stadka bąbelków i oto ich efekty :



na zdjęciu poniżej widać że skubane kormorany dobierały się też do linów :




Przed samą nocą wziąl jeszcze jeden, największy ( 30cm) :



Niestety żadnej łopaty - podeszła ławica, spławik pięknie wyłożył się na wodzie - zacięcie, hol 5 sekund i spinka - cała lawica pooooszła w pierony !

Gratulacje dla wszystkich którzy połowili ! Brawo Maciek !!!

[Druid]

Widoczek przed powrotem do domu - rozowe chmury, będzie zimna noc

[Luk]

Graty Gienek! Widzę nęcenie dało efekty!
Wygląda na to, że skubane kormorany dobierają się do prosiaczków! Cholera, że te bestie zapuszczaja się tak daleko!

[Eddie]

Wczoraj porażka, nawet nie ma o czym pisać,
dzisiaj "spontan" dla relaksu i takie gryzły - równe 50cm  :

[Mateo]

Gratulacje dla Maćka, który wreszcie poćwiczył mięśnie ramion

W sumie wygrałem zakład - ale czuję niedosyt . Bo myślę sobie tak - dwa stare repy i zakład wygrany linkiem 28cm ?
Nie rajcuje mnie taka wygrana - podnoszę wymiar lina do 40 i kto z nas pierwszy chyci wygrywa !
Zakład obowiązuje bezterminowo . Sądzę że tak bedzie sprawiedliwie . Przy linie ponad 40cm flaszka bimbru musi mieć litr

Jest zasłużone zwycięstwo Gienku!
Kiedyś to byśmy mogli walczyć o lina 40 cm, ale realia są takie, a nie inne. Nie tak łatwo o takiego lina w naszych wodach.

Ja proponuję, żeby to był kolejny zakład. Bimbru nigdy za wiele!

A tym czasem...



70%. Tak więc myślę, że poczujesz smak zwycięstwa

[stas1]

Eddi

[Druid]

Ciekawe czy  coś będzie z tego tarła ,czy też nie w sensie potomstwo.

Jeśli jest tam rozległa zarośnięta trawami płycizna gdzie woda mo około poł metra i w maju nagrzeje sie do ponad 25 stopni - wtedy się wytrą z powodzeniem. W praktyce bardzo rzadko się to udaje w warunkach naturalnych

[Druid]

Gratulacje dla Maćka, który wreszcie poćwiczył mięśnie ramion

W sumie wygrałem zakład - ale czuję niedosyt . Bo myślę sobie tak - dwa stare repy i zakład wygrany linkiem 28cm ?
Nie rajcuje mnie taka wygrana - podnoszę wymiar lina do 40 i kto z nas pierwszy chyci wygrywa !
Zakład obowiązuje bezterminowo . Sądzę że tak bedzie sprawiedliwie . Przy linie ponad 40cm flaszka bimbru musi mieć litr

Jest zasłużone zwycięstwo Gienku!
Kiedyś to byśmy mogli walczyć o lina 40 cm, ale realia są takie, a nie inne. Nie tak łatwo o takiego lina w naszych wodach.

Ja proponuję, żeby to był kolejny zakład. Bimbru nigdy za wiele!

A tym czasem...



70%. Tak więc myślę, że poczujesz smak zwycięstwa

No dobra - niech i tak będzie . Niech ta flaszka zostanie w twoim barku bo czuję że to ty złapiesz 40+ więc ja będę musiał dołożyć drugą od siebie

[Micz01]

Ja już nęcę na grubo od ponad 3 tygodni (gotowany makaron,kuku i groch). Jak na razie to wynik nędzne,nic godnego uwagi. Wszystko w tym roku jest opóźnione,ale jestem dobrej myśli. Zobaczymy co przyniesie jutrzejszy poranek. Mam zamiar w tym roku pobić mój rekord lina 55cm z zeszłego roku. Cały poprzedni rok był bardzo udany,padło dużo linów powyżej 40cm i kilka ponad 50cm-jeziorko PZW.

[Mateo]

Zastanawiam się czy nęcicie już na grubo ,bo nie wiem czy już leciec z koksem, myśle o kuku i konopiach. Łowisko dzika woda. Mam pytanie, karpie na jeziorku gdzie łowię są nabite ikrą pierwszy raz się z tym spotykam ,jak myślicie czy będzie tarło??

Krzysztof, ja już od dłuższego czasu rzucam kuku i konopie, również łubin i ostatnio ciecierzycę. Podobnie jak Micz, od jakichś 3, a nawet 4 tygodni. Woda już w większości jezior ma >14 stopni.

Kiedyś miałem takie stanowisko w wodzie i pewnego ciepłego maja przez 2 dni czyściłem miejscówkę z zielska. Czyścilśmy we dwóch. Po wodzie pływała masa tego wyrwanego zielska. Karpie upodobały sobie ten rejon i tarły się buszując w tym zielsku. Niektóre również wczesnym rankiem schylały się po kukurydzkę i tak na spławik udało mi się złowić dwie sztuki 7 i 8 kg.

Czasem karp chyba nie jest w stanie wydalić ikry, która zalegając może doprowadzić do zgonu mamuśki. Jednego roku zaobserwowałem kilka sporych sztuk z wielkimi brzuchami, a w środku była zepsuta ikra. Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, ale wydaje mi się, że ryba musi pozbyć się ikry. I zapewne zwykle karp się jej pozbywa. Tylko w nielicznych akwenach ta ikra dojrzewa.

Ja już nęcę na grubo od ponad 3 tygodni (gotowany makaron,kuku i groch). Jak na razie to wynik nędzne,nic godnego uwagi. Wszystko w tym roku jest opóźnione,ale jestem dobrej myśli. Zobaczymy co przyniesie jutrzejszy poranek. Mam zamiar w tym roku pobić mój rekord lina 55cm z zeszłego roku. Cały poprzedni rok był bardzo udany,padło dużo linów powyżej 40cm i kilka ponad 50cm-jeziorko PZW.

No to piękne wyniki miałeś w zeszłym sezonie. Stawiam na woj. pomorskie

[Druid]

[Czasem karp chyba nie jest w stanie wydalić ikry, która zalegając może doprowadzić do zgonu mamuśki. Jednego roku zaobserwowałem kilka sporych sztuk z wielkimi brzuchami, a w środku była zepsuta ikra. Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, ale wydaje mi się, że ryba musi pozbyć się ikry. I zapewne zwykle karp się jej pozbywa. Tylko w nielicznych akwenach ta ikra dojrzewa.

Wszystko zależy od temperatury wody , jeśli w maju jest wysoka i karp przygotowuje sie do tarła - a potem przyjdzie dłuższe ochłodzenie wtedy ikra się zepsuje i jest problem , bywa że kończy się to śmiercią ryby .Samica karpia wytwarza ogromne ilości ikry co nasila ten problem. Dlatego innym rybom nie przytrafia się coś takiego.Jeśli wiosna jest chłodna to w ogóle nie dochodzi do rozwoju ikry u karpia i do tarła. To samo jest w głebokich akwenach gdzie są małe szanse by woda w maju miała 25 stopni

[GrubaRyba]

Właśnie wróciłem z wieczornej sesyjki... Zaliczyłem zero
..tym razem.... Pozdrawiam i gratuluje wszystkim łowcom... Pozdrawiam