Może ktoś polecić jakiś zestaw narzędzi / śrubokrętów do serwisowania kołowrotków ? Nie wiem jaki jest sensowny budżet do takich zastosowań. Mam już kilka kilkuletnich kołowrotków i pasuje do nich zajrzeć.
Ja bym raczej polecił wkrętaki precyzyjne, możliwie cieniutkie. Są zakamarki i gniazda, gdzie grubszy wkrętak czy bit typu wkrętarkowego nie wejdzie. Czasem trzeba narzędzie włożyć naprawdę głęboko.
Wiesio już pisał o numeracji, myślę podobnie, krzyżaki PH 1, 0 i 00 załatwią większość potrzeb. Przydadzą się też śrubokręty płaskie 2,3,4,5mm. Sporadycznie, w dużych młynkach, może być potrzebny krzyżak typu ph 2 lub szerszy śrubokręt. Często przyda się moneta, np 5 groszy, ale to mały problem
Klucze do nakrętek rotora polecam oczkowe odgięte, numeracja 10-15 zazwyczaj wystarcza, w dużych maszynach może być jeszcze 17 a nawet 19.
Często też ostatnimi czasy przydają się torxy i imbusy, raczej mniejsze rozmiary, warto nabyć jakiś komplecik, bo na jednym czy dwóch się nie skończy, czasem i 3 różne wymiary są potrzebne w jednym kołowrotku.
Przydają się pęsety i inne „macki” z różnymi końcówkami. Kilka pędzelków miękkich do nakładania smarów, jakiś jeden sztywny do obmiatania, albo szczoteczka.
Co do marek to wszystko zależy od budżetu. Produkty droższe, dopracowane są precyzyjne i czasem specyficznie wykończone. Grot wówczas dobrze siedzi w gnieździe śrubki, praca idzie bez przeszkód i śladów ingerencji praktycznie nie widać. Jest więc Wiha, Wera, Haupa, Wurth …