Autor Wątek: Zawody na komercji (taktyka, odległościówka)  (Przeczytany 12005 razy)

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Zawody na komercji (taktyka, odległościówka)
« Odpowiedź #15 dnia: 04.05.2016, 13:47 »
Wszystko zależy od stosowanej metody. Jeśli to jest waggler, jeśli to jest tyczka to zdecydowanie na wstępne nęcenie nie daje się dużo. Lepiej jest podać odrobinę zanęty a później donęcać regularnie procą pelletem, robakami, ziarnami.

Jeśli to jest odległościówka i łowienie dalej od brzegu (co dyskfalifikuje nam użycie procy do robaków czy pelletu i nęcenie nimi - bo nie dostrzelimy tak daleko) wtedy trzeba już treściwszy towar - czyli robactwo, pellet, ziarna podać w zanęcie. I trzeba to zrobić procą do kul zanętowych. Wtedy sprawdzić się mogą dwie strategie. Albo nastrzelać konkretnie i później donęcać rzadko - bo ryby będzie płoszyć wpadająca kulka zanęty, albo nastrzelać trochę i donęcać również regularnie kulkami z procy jeśli ryby na to dobrze reagują - to weryfikuje trening.

Bardzo podobnie jest z feederem i metodą. Też trzeba sobie miejsce zanęcić odpowiednio - i warto w tym momencie sięgnąć po procę i nastrzelać w łowisko trochę kulek zanęty z dodatkami. Ale ile - jak wyżej - albo więcej i potem łowić - teoretycznie za każdym razem kiedy spada koszyczek znów podajemy jakąś ilość towaru więc można tutaj odpuścić już donęcanie częste procą - albo, jeśli ryb jest na prawdę dużo i biorą to żeby je zatrzymać mimo wszystko co jakiś czas dostrzelić jeszcze z procy kulkę.

Z tym rzucaniem co jakiś czas to prawda. Zdecydowanie, mimo, że to komercja - ryby reagują na to co się dzieje. Lepiej jest co jakiś czas wstawiać zestaw, zarzucać niż wrzucić i czekać długo na branie. Wszystko zależy od tego jak reagują ryby.
Grzegorz

Offline musashi

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 107
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Zawody na komercji (taktyka, odległościówka)
« Odpowiedź #16 dnia: 05.05.2016, 09:21 »
Uczestniczyłem w zawodach gruntowych w dniu 17.04.(łowisko komercyjne) ryby,głównie
dorodny karp,karaś,lin.Nęciłem mało a często na kilku odległościach,metody połowu
method feeder,pętla zwykły koszyk.Nie złapałem żadnej ryby jak i pozostałych 27 startujących.Jakiekolwiek ryby złapało 9 uczestników zawodów.Piąte miejsce zajął mój
dobry znajomy z wynikiem coś ponad kilogram ,,zrobionym,,na karasiach,stosując zwykłe zestawy z rurką antysplątaniową .Dlaczego o tym piszę,ano dlatego ,że nęcił obficie kulami rzucanymi z ręki w punkt w który następnie rzucał zestaw.
Powiem więcej robi tak zawsze.Tym sposobem wygrał min.zawody towarzyskie.Łowiąc z nim najczęściej wybieramy różne strategie,on swoją na ,,grubo,,ja swoją mało a często
zazwyczaj(podaję z ręki małą ilość dobrej, opartej na mączkach zanęty,pod spławik z dodatkiem ziemi,strzelam z procy pinką,konopiami,kukurydzą) ,efekty zazwyczaj lepsze
u kolegi.Przykład z ostatniego wtorku (03.05.),wędkowaliśmy w w/w sposób na terenie byłej kopalni piasku,metoda odległościowa. Ryba u znajomego po raz kolejny weszła w zasadzie od razu w ,,zbombardowane,,miejsce i brała regularnie przez jakieś 2-3 godziny
 (dorodne karasie,karpiki około 1-1,5kg),fakt ,jak donęcił po tym czasie ryba ,,odskoczyła,,.U mnie ,,cisza,,jeden ładny okoń ,pod koniec sesji karp 4,6 kg.-nic więcej.Wnioski na następne zawody komercyjne,nęcę na ,,grubo,,.

Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 637
  • Reputacja: 444
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zawody na komercji (taktyka, odległościówka)
« Odpowiedź #17 dnia: 05.05.2016, 10:26 »
To tak nie jest jak opisujesz, ja mam z ostatniego wyjazdu odmiany pogląd. Ja proca mało często na przeciwko na grubo, ja łowiłem a oni niestety nie  :(
Samo nęcenie to tylko jeden ze składników sukcesu, wiem że to wszyscy wiedzą ale tak jest.
Robert

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Zawody na komercji (taktyka, odległościówka)
« Odpowiedź #18 dnia: 05.05.2016, 10:46 »
Nie złapałem żadnej ryby jak i pozostałych 27 startujących.Jakiekolwiek ryby złapało 9 uczestników zawodów.Piąte miejsce zajął mój
dobry znajomy z wynikiem coś ponad kilogram ,,zrobionym,,na karasiach,stosując zwykłe zestawy z rurką antysplątaniową .Dlaczego o tym piszę,ano dlatego ,że nęcił obficie kulami rzucanymi z ręki w punkt w który następnie rzucał zestaw.

Moim zdaniem to o niczym nie świadczy. Normalnie na komercji, wynik "coś ponad kilogram" to końcówka stawki. Potwierdza to jedynie regułę, że w kule zanętowe i w dużą ilość towaru wchodzi drobniejsza ryba. Nie jest to żadna niespodzianka. Czasem, kiedy faktycznie duża ryba nie bierze i trzeba się ratować czymkolwiek, ja i wielu moich znajomych ratujemy się w ten sposób. Wtedy sypie się kilka kul zanęty (może być i Gros Gardons), nawet z jockersem i wtedy robi się wyniki rzędu 1,2,3,4,5 kg drobną rybą - na przykład płocią, leszczykiem, małym karasiem.
Gdyby taka forma nęcenia (nie istotne już jaką zanętą) była skuteczna, to Twój znajomy złowił by 10-15 kg ryb, a w tym były by właśnie karpie. Ale tak nie było. Jak duże ryby nie biorą to nic nie pomoże. Ja startowałem ostatnio w zawodach, w których zająłem 2 miejsce sektorowe gdzieś z wynikiem około 5,400. Karpie brały bardzo słabo. Udało mi się złowić amura i chyba oprócz tego 2 mniejsze karpiki plus jakieś 2-3 karasie. Gdybym od początku przyjął taktykę łowienia mniejszych ryb, prawdopodobnie za 5 godzin mógłbym nałowić minimum 8 kg ryb a tym samym wygrać zawody. Gdyby jednak duże ryby brały i było ich więcej w moim sektorze, to spalił bym się zupełnie i prawdopodobnie z moim wynikiem 8 kg byłbym daleko w tyle do kolegów, którzy mieli by od 15 do 30 kg ryb.

Uwierz mi, łowię w zawodach ileś lat na komercji i nigdy nie spotkałem się z sytuacją, kiedy karpie faktycznie żerowały i były w łowisku, żeby wygrała osoba, która nawaliła mnóstwo do wody. Mniej doświadczeni tyczkarze tak robili, nęcąc po 15 kul (przyzwyczajenia z innych zawodów na mniejszej rybie) i z reguły gasili światło. Zdarzało się, że mieli bardzo szybko karpia ale później do końca zawodów siedzieli i dłubali już w nosie. Łowili Ci, którzy nęcili mało i często.

Sam kiedyś tak nęciłem ale to się zupełnie nie sprawdzało. Łowiłem jedną rybę, dwie a później mi odskakiwały. Od kiedy zacząłem nęcić mało i często moje wyniki znacznie się polepszyły. Czy to na zawodach czy w trakcie prywatnego treningu.

To tak nie jest jak opisujesz, ja mam z ostatniego wyjazdu odmiany pogląd. Ja proca mało często na przeciwko na grubo, ja łowiłem a oni niestety nie  :(
Samo nęcenie to tylko jeden ze składników sukcesu, wiem że to wszyscy wiedzą ale tak jest.

Weź pod uwagę, że przykład jednego kilograma jest wynikiem zupełnie niewymiernym. Bo nie jest to wynik 10 kg, budowany na karpiach, na przykład 4 sztukach, które faktycznie weszły w łowisko bo taki sposób nęcenia okazał się skuteczny. To wynik 10 razy mniejszy, budowany na karasiu, prawdopodobnie nie za dużym. I było tak dlatego, że duża ryba nie brała. Jakby brała, to pewnie złowił by ten jeden kilogram a inni po 15 na karpiach.
Grzegorz

Offline daniel_lisek

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 364
  • Reputacja: 38
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kanał YouTube
  • Lokalizacja: Czarna Białostocka
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Zawody na komercji (taktyka, odległościówka)
« Odpowiedź #19 dnia: 08.05.2016, 15:49 »
Po rozmowie z organizatorem zawodów(bardzo dobrym wędkarzem) stwierdził on że będzie tam łowieni karpi na tyczkę... jednak jestem sceptycznie nastawiony do karpi,
Co sądzicie;
jedno miejsce zanęcić jakąś dobrą zanętą na karpie(myślałem o zanęcie ringers'a lub Sensas Crazy Bait Gold/Marine) systematycznie strzelać pelletem, kukurydza, konopie)
a drugie miejsce technika bardziej przyziemna łowienie karasi, zanęta na karasie magnetic  + litr białych :narybki:
płotek myślę że nie ma sensu łowić bo 1 karaś to może z 10 płotek, lub 1 karp to cały dzień łowienia płotek :P

ps. tura łowieni będzie trwać AŻ 5 godzin!



NAJLEPSZE OKAZJE NA ALI: https://goo.gl/viY1ZQ
GRUPA NA FB "Sprzęt Wędkarski z AliExpress": https://goo.gl/azfNb5

Offline daniel_lisek

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 364
  • Reputacja: 38
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kanał YouTube
  • Lokalizacja: Czarna Białostocka
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Zawody na komercji (taktyka, odległościówka)
« Odpowiedź #20 dnia: 08.05.2016, 15:53 »
Jeszcze jedno pytanie:
Czy lotki w spławiku cralusso coś dają?
Łowiłem na waggler pro match dart i spławik latał raz w lewo raz w prawo...
NAJLEPSZE OKAZJE NA ALI: https://goo.gl/viY1ZQ
GRUPA NA FB "Sprzęt Wędkarski z AliExpress": https://goo.gl/azfNb5

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 388
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Zawody na komercji (taktyka, odległościówka)
« Odpowiedź #21 dnia: 08.05.2016, 17:35 »
Uczestniczyłem w zawodach gruntowych w dniu 17.04.(łowisko komercyjne) ryby,głównie
dorodny karp,karaś,lin.Nęciłem mało a często na kilku odległościach,metody połowu
method feeder,pętla zwykły koszyk.Nie złapałem żadnej ryby jak i pozostałych 27 startujących.Jakiekolwiek ryby złapało 9 uczestników zawodów.Piąte miejsce zajął mój
dobry znajomy z wynikiem coś ponad kilogram ,,zrobionym,,na karasiach,stosując zwykłe zestawy z rurką antysplątaniową .Dlaczego o tym piszę,ano dlatego ,że nęcił obficie kulami rzucanymi z ręki w punkt w który następnie rzucał zestaw.
Powiem więcej robi tak zawsze.Tym sposobem wygrał min.zawody towarzyskie.Łowiąc z nim najczęściej wybieramy różne strategie,on swoją na ,,grubo,,ja swoją mało a często
zazwyczaj(podaję z ręki małą ilość dobrej, opartej na mączkach zanęty,pod spławik z dodatkiem ziemi,strzelam z procy pinką,konopiami,kukurydzą) ,efekty zazwyczaj lepsze
u kolegi.Przykład z ostatniego wtorku (03.05.),wędkowaliśmy w w/w sposób na terenie byłej kopalni piasku,metoda odległościowa. Ryba u znajomego po raz kolejny weszła w zasadzie od razu w ,,zbombardowane,,miejsce i brała regularnie przez jakieś 2-3 godziny
 (dorodne karasie,karpiki około 1-1,5kg),fakt ,jak donęcił po tym czasie ryba ,,odskoczyła,,.U mnie ,,cisza,,jeden ładny okoń ,pod koniec sesji karp 4,6 kg.-nic więcej.Wnioski na następne zawody komercyjne,nęcę na ,,grubo,,.

A na ilu liniach łowiłeś? Zawsze możesz łowić feederem na 25 metrach wg zasady mało i często, na godzinę 11tą, zaś na 40 nęcić grubo z procy, łowiąc na 13tej. Jeżeli Twój znajomy tak robi to spróbuj go skopiować.
Dopatrywałbym się tutaj czegoś innego. Znajomy ma lub robi coś, czego Ty nie robisz. Przeanalizuj zestawy, haki, przypony, przynęty itd. Ja miałem nie raz tak, że prawie na identycznych zestawach łowiłem, a ktoś obok mnie nie. Czasami może to być wina jakiegoś błędu. Zobacz czy naciągasz przypon, czy miks do Metody się nie rozwala i takie tam.

Całkiem popularną taktyką w UK jest czekanie podczas zawodów. Ludzie łowią, kombinują, a Ty czekasz. Jak widzisz jakie mają efekty lub jakich nie mają odpowiednie taktyki, wiesz jak się zachować. W ten sposób można wyeliminować kilka dróg, których nie trzeba sprawdzać już później samemu.

Daniel, co do Twojej taktyki to jak najbardziej ma ona sens. Nie kombinuj z zanętami, Ringers nie jest jakąś cudowną mieszanką (jest dobry), możesz za to na przykład dobry miks zabarwić na czerwono, lub połowę zmieszać z jakąś czerwoną zanętą, aby mieć wersję kolor, co może dać ekstra brania. Możez tez rozmieszać miks kilka dni wcześniej i zostawić go w zamkniętej reklamówce. Na kiszoną mieszankę też można pokosić :D



Lucjan

Offline musashi

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 107
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Zawody na komercji (taktyka, odległościówka)
« Odpowiedź #22 dnia: 08.05.2016, 19:27 »
Matchless nie przeczę, masz dużo racji.Luk nęciłem w czterech punktach,trzy linie .Feeder ,,daleko,, ,ok.
60m,feeder średnia odległość ok 30m,picker na lewo i prawo blisko brzegu.Ciekawa rzecz,ryba, ta większa,
brała w okresie przed zawodami głównie wieczorem i rano ,do godz. ok.8,.Tak było też na zawodach.Ci co
złapali ryby tuż po rozpoczęciu zawodów ,czyli tuż po 8-mej.wygrali zawody.Może macie rację ,jak zawodnik
po prawej wyciągnął karpia powyżej 10 kg.podpiętego, to wiedziałem ,że muszę pójść va banque,może rze-
czywiście ,,przekombinowałem.Dzięki za Wasze spostrzeżenia,wnioski,sugestie i rady.Zobaczę jak pójdzie
mi w kolejnej turze-pozdro. 

Offline Dyzma

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 515
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zawody na komercji (taktyka, odległościówka)
« Odpowiedź #23 dnia: 08.05.2016, 21:48 »
Na jakiej komercji odbyły się te zawody ?. Pamiętam swoje pierwsze i jak do tej pory jedyne zawody nocne gruntowe na wodzie pzw. Wyniki jakie się tam robiło to 10-15 kg podczas takiego maratonu, więc każdy nastawił się grubo od 15:00 do 22:00 gdzie miało się odbyć pierwsze ważenie nikt nie zgłosił ryby :) w nocy padły 4 ryby na 30 osób.Dopiero nad ranem kto sprytniejszy zaczął łapać ploteczki i leszczyki 10 m od brzegu na sam ciężarek nęcąc z reki złapałem tak kilkanaście płotek i z wynikiem 1,1 kg
zdobyłem 5 miejsce             
Krzysztof

Offline musashi

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 107
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Zawody na komercji (taktyka, odległościówka)
« Odpowiedź #24 dnia: 09.05.2016, 08:55 »
Kolego Dyzma,zawody odbyły się na łowisku ,,Wzory,,w Nasutowie.
-pozdro.

Offline daniel_lisek

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 364
  • Reputacja: 38
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kanał YouTube
  • Lokalizacja: Czarna Białostocka
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Zawody na komercji (taktyka, odległościówka)
« Odpowiedź #25 dnia: 15.05.2016, 19:28 »
Wróciłem z zawodów byłem trzeci sektorowo, łowiłem płotki na tyczkę z grubą guma pustą środku... na odległościówkę złowiłem 3 karasie. Łącznie na zawodach karpiowych złowiono 4 karpie max 3kg(a większość 1-1,5kg), karasie prawie nie brały, czekam do lipca na drugą edycje feeder
NAJLEPSZE OKAZJE NA ALI: https://goo.gl/viY1ZQ
GRUPA NA FB "Sprzęt Wędkarski z AliExpress": https://goo.gl/azfNb5