Hmm miło powspominać fajne czasy. Ja zaczynałem od automatów w salonach gier, gdzie grałem w Bomb Jacka, Ghosts 'n Goblins, Tetris, gdzie lokowałem swoje oszczędności. Następnie miałem w domu zx spectrum, atari 800xl, amigę 500 i 1200 po czym nastały czasy PC 386,486 i w górę. Teraz ogólnie nie gram w gry, choć nie dawno odpaliłem na xbox360 assassin creed unity pograłem trochę i stwierdziłem, że mi się nie chce. Chyba jednak wyrosłem z tych gier.