Należę.Powód to brak jakichś ciekawych łowisk specjalnych,czy komercyjnych w bliskiej okolicy,a łowić gdzieś trzeba,chociaż słowo "łowić" to często za duże słowo. PZW juz na poziomie kół to złodzieje i nieogary... Chociaż,sporo tez sa winni "wędkarze",nie chodzi juz o branie wszystkiego co sie rusza,ale również o stan lowisk,w większości smietniska. Brak kar i częstych kontroli,i jakiejkolwiek edukacji,no ale niektorych sie nie da zmienić.Na plus,ostatnio powstaly w moim okregu dwa łowiska "no kill",super sprawa,bo całą majówkę mialem na prywatność całą sporą zwirownie,gdzie nawet plywaly ryby,gdy poboczne zwirownie byly tak zapelnione,ze nie dalo sie usiąść.Ocena w okręgu Walbrzyskim 3/10!
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka