Nagrałem taki filmik, na którym poddałem ocenie ten podajnik. Filmik ten kierowałem jednak do Jacka i nie myślałem o jego publikacji.
Moim zdaniem nie nadaje się on do upublicznienia.
Jeśli jednak ktoś z kolegów poważnie rozważa zakup tych podajników i chciałby go obejrzeć, to proszę wiadomość na PW.
Poniżej opiszę to, o czym opowiadam na tym filmiku.
Ja zakupiłem dwie sztuki: 45 i 30 g.
Pojemnościowo są one takie same. Różnią się jedynie masą obciążenia.
W moim odczuciu:
Wady:
1. Podajnik nie mieści za wiele towaru. Ja akurat (zwykle) lubię stosować większe ilości zanęty.
2. Nie da się dopasować łącznika, który spoczywałby w miarę ciasno w gnieździe. Gniazdo jest na tyle duże, że żadne znane łączniki i krętliki nie pasują. Można jedynie skonstruować zestaw przelotowy, stosując dołączony łącznik.
3. Z uwagi na powyższe podczas wkładania podajnika do pojemnika z zanętą celem jego napełniania, łącznik wraz z przyponem wypadają z gniazda. Trzeba więc tą samą ręką pochwycić podajnik i jednocześnie napiąć jakoś żyłkę, żeby utrzymać przypon. Ewentualnie trzeba zastosować jakiś stoper zaraz powyżej podajnika, jeśli chcemy zwiększyć efekt samozacięcia i pozbyć się problemu wypadającego łącznika podczas nabijania.
4. Podczas napychania podajnika zanętą przypon również jest wpychany do podajnika. Trzeba więc trochę się nagimnastykować, jeśli chcemy, żeby przebiegał on prosto. Przydałaby się trzecia ręka

Może też się zdarzyć, że przypon zostanie zepchnięty przez zanętę całkiem w bok, gdzie (po obu stronach) są takie szczeliny, w które może wejść żyłka. Próba wyprostowania przyponu po nabiciu podajnika może skończyć się wypadnięciem zanęty z podajnika.
5. Po wstępnym nabiciu podajnika ciężko jest umieścić na tym skosie (spadzie) przynętę. Spada ona, więc trzeba ją mocniej docisnąć (wcisnąć w zanętę) i zaraz dobić podajnik, żeby całość jako tako się trzymała. W przypadku przynęt >10 mm może to być dość kłopotliwe.
6. Podajnika nie da się dobić do końca. Wciskając zanętę od strony szerszej, węższy koniec pozostaje bez zanęty. Chcąc w pełni nabić podajnik, trzeba dodatkowo pobrać z pojemnika drobiny zanęty i wciskać je od węższego końca podajnika.
7. Próba nałożenia zanęty na górę podajnika (jeśli byśmy chcieli więcej jej nałożyć) może zakończyć się niepowodzeniem, bo plastik, z którego wykonany jest podajnik sprawia, że płaty zanęty nie przyklejają się do niego i odlatują.
Zalety:
1. Podajnik bardzo dobrze szybuje. Ułatwia to dalekie i celne rzuty.
Ja, przy moim sposobie wędkowania, niestety nie zauważyłem żadnej przewagi tego podajnika nad dotychczas stosowanymi podajnikami do metody. Pomijam fakt, że tego dnia nie miałem żadnego brania na ten podajnik, a na klasyczny złowiłem 2 liny, bo to mógł być po prostu przypadek.
Faktem jest, że te podajniki nie będą już przeze mnie używane.