Jeżeli chodzi o spoistość, to ja uczyłem się w następujący sposób: znalazlem wodę przy samym brzegu około 70cm glebokości, gdzie doskonale widziałem co jest na dnie przy dobrym nasłonecznieniu i okularach polaryzacyjnych. Następnie symulowałem mocne uderzenie o wodę i obserwowałem co zostało w podajniku, moje wyniki zmieniły się na mega plus, wiele zrozumiałem jeśli chodzi o przygotowanie zanęty i nagle okazało się, że na pzw też są jakieś niedobitki w wodzie. Uderzenie symulowałem tak, że robiłem z wędki i podajnika powiedzmy wahadło i na koniec ściągałem ruchem wędki w dół podajnik tak, aby z dosyć dużą siłą uderzał o powierzchnię wody. Polecam!
Wysłane z mojego LG-D605 przy użyciu Tapatalka