Autor Wątek: Kolejne zatrucie w Poznaniu...  (Przeczytany 8736 razy)

Offline jean72

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 157
  • Reputacja: 50
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Kolejne zatrucie w Poznaniu...
« Odpowiedź #15 dnia: 13.07.2016, 00:02 »
Tylko kto jest właścicielem tej wody ? Bo jeśli miasto to musi ich odpowiednio ktoś "przydusić " ( zieloni,PZW )
Takie jest moje zdanie na ten temat i nikt nie musi się z nim zgadzać

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 509
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Kolejne zatrucie w Poznaniu...
« Odpowiedź #16 dnia: 13.07.2016, 00:30 »
No właśnie odpowiada za wodę RZGW, i to oni powinni podejmować natychmiastowe kroki. Niestety w Polsce jest podział obowiązków, i tutaj WIOŚ ma tez coś do powiedzenia. I się zaczyna spychologia.

Przy zatruciu Warty tez wskazywano na PZW jako głównego poszkodowanego. Ale PZW to tylko dzierżawca. Właścicielem jest państwo, w imieniu którego opiekę sprawuje RZGW. Tak więc skarżący jest dla mnie oczywisty. RZGW ma tez ichtiologów, więc analiza strat i koszt odbudowy rybostanu plus odszkodowania powinny być również szybko określane. Jak widać tak nie jest.

Głównym problemem w Polsce nie jest tylko odnalezienie sprawcy. Kto wie czy nie jest większym brak wysokich, często odstraszających kar. Skoro jednak u nas wycenia się ryby wg ich wartości rynkowej, to ile może być warte pół tony drobnicy? 3000 PLN?

Kara powinna być naliczana w zupełnie inny sposób, tak jak samo kłusownictwo. Tutaj jest jakiś precedens, bo co by było, gdyby złodzieja w sklepie karano wg wartości skradzionych przedmiotów? A sprawcę napadu za uszkodzenie ciała? Jeżeli ZUS wycenia trwałe uszkodzenie kolana, nie pozwalające na bieganie, na 4%, to na ile można wycenić kilka siniaków?

Dlatego kary za niszczenie środowiska powinny być bardzo wysokie, drakońskie. Absolutnie nie można brać pod uwagę rynkowej wartości ryb, to nie znaczki z klasera.
Lucjan

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Kolejne zatrucie w Poznaniu...
« Odpowiedź #17 dnia: 13.07.2016, 07:30 »
Podam przykład. Zalał nas sąsiad mieszkający wyżej. Żądamy usunięcia szkód - a on mówi że jest mu przykro, że za wyciek odpowiedzialny jest hydraulik, co mu robił coś miesiąc wcześniej. Kiwamy głową ze zrozumieniem i sięgamy do portfela aby samemu naprawić szkody?

Wybaczcie offtop. Luk, jak to przeczytałem to musiałem odpisać ;) Miałem dokładnie identyczną sytuację jak tą, którą Ty podałeś jako teoretyczny przykład :D
Zalał mnie sąsiad a później winę zwalił na hydraulika, który grzebał mu przy zaworze z pralki coś. Stwierdził, że jest ubezpieczony i mogę ścigać hydraulika za szkody. :thumbdown:



Wiecie co, ja myślę, że tutaj nikt inny jak ZG PZW nie ma możliwości prawnego wystąpienia o odszkodowanie. Lub przynajmniej jako duże stowarzyszenie, jako przedstawiciele wszystkich wędkarzy naciskania na odpowiednie instytucje. Od tego oni są. Powinno im zależeć.
Grzegorz

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 509
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Kolejne zatrucie w Poznaniu...
« Odpowiedź #18 dnia: 13.07.2016, 08:32 »
Ale problem polega na tym, że PZW może tylko żądać odszkodowań lub zadośćuczynienia odnośnie ryb i wędkowania. A zatrucie wody to nie tylko ryby, to cały łańcuch powiązań... Jeżeli martwych byłoby wiele ptaków i gryzoni, tak jak nad Wartą, to PZW nie może żądać odszkodowania za to. Musieli by to robić do spółki z inną organizacją.  W tym przypadku RZGW załatwia wszystko, zaś do kwoty jaką ma płacić truciciel dolicza się odszkodowanie jakiego żąda okręg PZW.

To powinny być wypracowane procedury. U nas ich nie ma, więc spych się winę. PZW nie ma przeszkolonych prawników, powinna ich mieć właśnie RZGW. Nie zaszkodzi aby i PZW ich posiadało. Oczywiście do tego trzeba mieć łeb jak sklep, a nie mentalność grabieżcy, instalującego rybaków na akwenie wędkarskim, wmawiając im, że to dla ich dobra :)
Lucjan

Offline jean72

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 157
  • Reputacja: 50
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Kolejne zatrucie w Poznaniu...
« Odpowiedź #19 dnia: 13.07.2016, 08:47 »
Luk Okręgi mają radców lub korzystają z ich usług, sęk w tym żeby komuś się chciało bo z tego co widzimy w PZW na szczeblu ZG czy ZO mało komu się cokolwiek chcę ( chyba że do kasy po wypłatę diet :(
Takie jest moje zdanie na ten temat i nikt nie musi się z nim zgadzać

Offline Michał Mikuła

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 282
  • Reputacja: 118
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kolejne zatrucie w Poznaniu...
« Odpowiedź #20 dnia: 13.07.2016, 09:59 »
Zgadzam się z Wami, że kara powinna być adekwatna do przewinienia. Nie można tylko zapłacić za materiał zarybieniowy bo to powinien być koszt przywrócenia poprzedniego poziomu rybostanu.

Znalazłem informacją, że Stawem Sołackim zarządza ZZM, czyli Miasto Poznań. Nie jest to staw, w którym można wędkować, są one również objęte pieczą Miejskiego Konserwatora Zabytów. Tutaj moim zdaniem jest szansa, że sprawa będzie dalej prowadzona bo jednak o zabytkowe miejsca dba się inaczej.
Michał



Karp: 11 kg; 10 kg
Leszcz: 55 cm - 2,7 kg
Jesiotr - 105 cm
Karaś srebrzysty: 32 cm
Lin: 43 cm

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 304
  • Reputacja: 563
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kolejne zatrucie w Poznaniu...
« Odpowiedź #21 dnia: 13.07.2016, 10:15 »
Jeśli w podaniach ludowych stoi że to było bardzo rybne.miejsce.
Inaczej ma tylko ładnie wyglądać.
Marcin

Offline jean72

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 157
  • Reputacja: 50
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Kolejne zatrucie w Poznaniu...
« Odpowiedź #22 dnia: 13.07.2016, 10:38 »
A czy miasto Poznań nie jest udziałowcem w spółce Aquanet ? Bo jeśli tak to raczej sami siebie nie będą karać ;)
Takie jest moje zdanie na ten temat i nikt nie musi się z nim zgadzać

Offline Michał Mikuła

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 282
  • Reputacja: 118
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kolejne zatrucie w Poznaniu...
« Odpowiedź #23 dnia: 13.07.2016, 12:18 »
Udziałowcami są Poznań i gminy ościenne. To moim zdaniem zależy od nacisków ze strony opinii publicznej, jak będą minimalne to możesz mieć rację, a jak duże to jakieś działania będą musieli podjąć.
Michał



Karp: 11 kg; 10 kg
Leszcz: 55 cm - 2,7 kg
Jesiotr - 105 cm
Karaś srebrzysty: 32 cm
Lin: 43 cm

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 509
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Kolejne zatrucie w Poznaniu...
« Odpowiedź #24 dnia: 13.07.2016, 12:35 »
Panowie, widzicie. RZGW występować powinien jako gospodarz. Nieważne sa koneksje, udział państwa. Płacić powinien truciciel, bez tego każdemu będzie koło pewnej części ciała latało, co wylewają do kanalizacji, co się dzieje z wodą. Każdy będzie ściemniał, udawał Greka, i jak już wyjdzie prawda, to mówił, że jest mu przykro. Na wielu wysypiskach nie przyjma substancji płynnych, trujących. Po co więc płacić za utylizację? Walić lepiej jest wszystko do 'kibla lub do kratki'... Kary i tak nie będzie.

Jeżeli podobne zatrucie rzeczki w UK, gdzie padło może z 200 kilo ryb, wycenia się na ponad milion funtów kary, to jest to konkret. Agencja Środowiska dostaje pieniądze na przywrócenie stanu do tego sprzed zatrucia, ma dodatkowo fundusze na inne rzeczy (są wykorzystywane do zarybiania i odnawiania i restytucji ryb w podobnie skażonych wodach - proces sądowy może trwać i ze trzy lata).

Nie twierdzę, że Aquanet ma płacić miliony złotych, ale takie 100 000 byłoby dobrą nauczką i przestrogą dla innych. Niech wykupią ubezpieczenia.

Podobnie rzecz się ma z gaszeniem pożarów w UK. Środkiem gaśniczym jest piana często, lub woda z detergentem, ponieważ to lepiej gasi pożar. Ale jeżeli zatruty zostaje kanał i giną ryby, to płaci za to ubezpieczenie domu, w którym był pożar, lub ubezpieczenie straży pożarnej. Nie ma 'miętkiej gry'. W Polsce policja musi się zajmować tropieniem sprawców zatruć, bo inne służby są tak nieudolne. Zawsze coś...
Lucjan

Offline jean72

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 157
  • Reputacja: 50
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Kolejne zatrucie w Poznaniu...
« Odpowiedź #25 dnia: 13.07.2016, 18:38 »
I tu wychodzi patologia naszego systemu niby minęło 27 lat a nadal tyle jest do poprawienia
Takie jest moje zdanie na ten temat i nikt nie musi się z nim zgadzać

Offline wiksa

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 175
  • Reputacja: 11
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kolejne zatrucie w Poznaniu...
« Odpowiedź #26 dnia: 16.10.2016, 13:03 »
Znowu coś wyciekło do Warty :(
Info z facebooka:
"Dyżurny Straży Miejskiej Miasta Poznania poinformował o wycieku niezidentyfikowanej substancji do rzeki Warty na wysokości ul. Karpia. Na miejscu Straż Pożarna oraz Straż Miejska. "
https://www.facebook.com/czkpoznan/posts/1127962473924226
Swoją droga, nie słyszałem, żeby oficjalnie podano kto zatruł Wartę poprzednim razem.
Marcin

Offline pio19681

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 106
  • Reputacja: 42
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: KIELCE
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kolejne zatrucie w Poznaniu...
« Odpowiedź #27 dnia: 16.10.2016, 13:29 »
Widzę, że zatruciami wody  najbardziej przejmujemy się  MY!. Ci co powinni mają po raz kolejny to w ch...
"Dopóki nie było internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów..."
S. Lem.


Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kolejne zatrucie w Poznaniu...
« Odpowiedź #29 dnia: 31.10.2016, 09:35 »
Takie straty, a kara 1 milion... Oprócz kary administracyjnej, truciciel powinien być obciążony kosztami utylizacji i zarybień, a za nieodwracalne szkody w przyrodzie osoba odpowiedzialna do pierdla. W Polsce przestępców się niestety chroni.
Marcin