A ja od dłuższego już czasu czekam, niestety, na takie informacje. To musiało się stać.
Wyobraźcie sobie, jakie oni przeżywali oblężenie naciągaczy wszelkiej maści, którzy zwiedzieli się, że "frajerzy" dobry sprzęt przysyłają, jak im napiszesz, że się coś zepsuło nie z twojej winy...