Autor Wątek: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?  (Przeczytany 15598 razy)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 688
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #45 dnia: 17.08.2016, 09:08 »
Bo niektórzy to wiedzą, jak się w życiu ustawić :P
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline yarousseau

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 434
  • Reputacja: 41
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #46 dnia: 17.08.2016, 09:09 »
Mądry Polak po ślubie ;) hehe...
yarousseau
Mazovia Fishing Team
https://www.facebook.com/mazoviaft/

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #47 dnia: 17.08.2016, 09:27 »
W moim karierze wędkarskiej były dwie sytuacje, gdzie nad woda musiałem użyć siły fizycznej. Raz wobec trzech pijanych gnojków, którzy uzurpowali sobie prawo do miejsca na którym właśnie byłem rozbity. Drugi raz wobec ojca, który na biwaku tłukł swoje dzieci jak zboże - mam silne uczulenie na krzywdę wyrządzaną dzieciom. W tych sytuacjach akurat byłem górą, miałem przewagę.
Na szczęście, nigdy nad wodą nie musiałem się bronić lub uciekać pod wpływem innych ludzi. W życiu poza wędkowaniem było inaczej, odczułem wiele razy jacy ludzie potrafią być podli, perfidni i jak pod pływem różnych sytuacji, substancji wpadają w niekontrolowany szał i amok. To ze względu na charakter mojej pracy, ale to inna bajka nie na publiczne pogaduchy.
Nie doznałem agresji wobec mojej osoby od zwierząt, natomiast mocno ją odczułem. Przyznam, że bałem się jak cholera, sytuacja była podbramkowa.
Siedziałem na starorzeczu Odry, przy granicy obok przejścia granicznego w Chałupkach. Miejsce genialne i bardzo rybne do dzisiaj. To jest koniec starorzecza otaczającego wielką wyspę, woda wracała do rzeki.  W nocy istny festiwal wędkarski, duża brzana, leszcze, wielki karp i cała masa wielkiej, gruntowej płoci. Nad ranem przeciągam głośno kości, i kątem oka widzę na drugiej stronie warchlaki po około 30 cm.
Podbiegły do wody i zaczęły pić. I w tym momencie odebrało mi chyba rozum! Starorzecze miało około 1,5m  głębokości i niecałe 8 m szerokości. Sam w to dzisiaj nie wierzę, ale wtedy postanowiłem te dziki nakarmić bułką. Wstałem i sięgnąłem do plecaka. W tym momencie z krzaków wybiegła Godzilla, potwór z głębi lasu. Locha miała spokojnie ponad 150 kg, wbiegła po szyją do wody i sapała jak parowóz. Przyznam szczerze, że ledwo utrzymałem w kupie zwieracze. Natychmiast odwróciłem wzrok i powoli ukląkłem. Spała jeszcze chwilę i się wycofała, warknęła coś do warchlaków i te natychmiast wróciły do lasu. Postała jeszcze chwilę, tupnęła, sapnęła na pożegnanie i zniknęła w zaroślach. W tym dniu już kawy pić nie musiałem, w sumie nie piłem cały tydzień.

To była ta miejscówka -


Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #48 dnia: 17.08.2016, 09:29 »
Noszenie noża czy innych niebezpiecznych narzedzi na wierzchu jest zbędne i może wzmagać agresję.
Jeśli cokolwiek się nosi lub ma to lepiej użyć z zaskoczenia. Użyć i uciekać zanim minie szok.
Bo nie można mieć i liczyć że sam widok odstraszy. Zawsze i wszędzie mam ze sobą przynajmniej jeden nóż. Mam bo lubię i przydaje się czysto użytkowo.
Mam dobre i pewne noże. Ale i tak zawsze w miarę ukryte przed innymi.
Z drugiej strony.
Jesteśmy wedkarzami i jeśli obawiamy się niebezpieczeństwa to przecież jest idealny sposob na ucieczkę dla wszystkich. Nawet tych niewysportowanych. Woda Panowie. Nikt Was w wodzie ścigać nie będzie.wystarczy wbiec głębiej i już za wami nie wejdą. Jeśli obawiamy się wody i nie znamy jej dobrze to inwestujemy w ciemny kapok lub kamizelkę i napastnicy mogą nam nagwizdać.

Mario
Mazovia Fishing Team

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 688
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #49 dnia: 17.08.2016, 09:32 »
Jędrek, pomysł miałeś z tych grubszych :D
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 162
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #50 dnia: 17.08.2016, 09:34 »
Haja Jędrek , fajna historia  :P
Krzysztof

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #51 dnia: 17.08.2016, 10:33 »
No tak Panowie, pomysł dokarmiania był faktycznie gruby ;) Dzisiaj, ta historia wydaje się wesoła, wtedy miałem pampersa pełnego :P

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 688
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #52 dnia: 17.08.2016, 11:27 »
Jak mnie dziki w lesie pogoniły, jak na rowerze byłem, to tak na pedały naciskałem, że aż jakieś przekładnie gdzieś przeskakiwały :D
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline fEeDeReK

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 248
  • Reputacja: 60
  • Wędkuj, a będą ryby :))))
  • Lokalizacja: Zamojszczyzna
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #53 dnia: 17.08.2016, 12:36 »
He he Jędrula z 4 lata temu byliśmy na miętusach , noc, ciemno jak w du..., a tu normalne trzesienie ziemi .
Stadko dzików miało 5m od nas wodopój,jeden z nich chyba czuł zagrożenie bo ruszył na nas
Dobrze , ze woda był płtka bo spierdzielaliśmy rzeką tylko gwizdało za nami.
Miesiąc czasu leżałem póxniej z zapaleniem płuc, ale przygoda nie ziemska.
Innym razem wilk odprowadził nas do samochodu z dobry kilometr .
Jest co wspominać. ;)

Agresji obecnie od ludzi nie spotykam za często , sezon turystyczny się konczy to i menelków mniej nad wodami bo głownie to pijani fani kapieli najbardziej lubia dokuczyc, ale ich łatwo się gasi .

Co do rabunku nie miałem nigdy styczności i nie chce mieć
Feeder & spinning

Offline Arcadius

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 152
  • Reputacja: 9
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #54 dnia: 17.08.2016, 20:00 »
W tamtym roku poszedłem na Wartę porzucać spinem za okoniem w klatkach. Robiła się szarówka i wszedłem na kolejną główkę. Kika rzutów i słyszę za plecami w krzakach szelest. Obracam się i bóbr sobie siedzi. Sam środek ścieżki na główkę,krzaczory po bokach i zesztywniałem. Stałem nieruchomo jakieś kilka minut i bóbr odpuścił. Podszedł do wody,klapnął ogonem i nurek. Szczerze nie wiem jak się trzeba zachować w przypadku spotkania z bobrem ale na pewno gdyby szedł na mnie to bronił bym się wędką. Słyszałem przypadek kiedy bóbr dziabnął wędkarza w łydkę i ten podobno się wykrwawi. Nie wiem ile w tym prawdy ale zęby bobra to nie są żarty.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 688
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #55 dnia: 17.08.2016, 20:31 »
To chyba w Anglii było w tamtym roku. Gościu nie przeżył.
Kurde, ale takiemu bobru jakby kopa zasadzić z całej epy w ryj, to by się chyba zdziwił. Nie wiem...
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline wasiu13

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 610
  • Reputacja: 16
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #56 dnia: 17.08.2016, 20:37 »
Chyba Ukraina.Bóbr z tego co pamiętam bym wsciekły.
Spławik i Grunt - od kołyski, aż po grób ;)
PB:Kleń 54cm, Płoć 36cm, Lin 43cm, Wzdręga 31cm, Leszcz 60cm, Szczupak 60cm, Okoń 35cm, Karaś 39cm, Karp 50 cm

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 688
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #57 dnia: 17.08.2016, 20:39 »
Pokojowo nastawiony nie był na pewno :D
Krwawy Michał

Purple Life Matters

grzesiek76

  • Gość
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #58 dnia: 17.08.2016, 20:43 »
Dzików nie musicie się obawiać. Wyjątek to okres wiosny, wczesnego lata i lochy z młodymi. Ale też nie należy się tym zbytnio przejmować. Najważniejsze aby nie zbliżać się do młodych. Jeżeli już przypadkiem "wleziemy" na warchlaki to wystarczy się zatrzymać i stać nieruchomo. Po chwili same odejdą. Locha co najwyżej fuknie kilka razy.
Jesienią w czasie wieczornych zasiadek i drogi z do i na łowisko możemy dość często spotkać dziki. zbliża się okres huczki. Bardzo aktywne stają się zwłaszcza odyńce. W terenie, a zwłaszcza  nad Odrą spotkałem je setki razy. Nie ma z nimi kłopotu. Choć wiele razy w czasie samotnych wieczornych zasiadek miałem dziki, a przede wszystkim właśnie odyńce pod samą główką, gdzieś zawsze w cieniu drzewa itp. Stoją czasem tak długo. Nawet kilkanaście minut. O ile nie hałasujemy. Nie próbują bynajmniej na nas szarżować :) Tylko "łapią wiatr", czyli próbują zidentyfikować nasz zapach. Jeżeli już wiedzą że jesteśmy ludźmi, to właśnie najczęściej fukną kilka razy i odchodzą. To fukanie, to nie jest jakieś straszenie. To jakby głębokie węszenie.

Przyznaję że sam nie czułem się super komfortowo kiedy w nocy idąc do samochodu, czy nawet pchając rower w nocy przez las, właziłem na watahę dzików :D
One wtedy zazwyczaj soją nieruchomo "do końca". Dopiero kilka kilkanaście metrów od nas zaczynają uciekać i zazwyczaj mocno fukają. Ale można przywyknąć.

Ogólnie jeżeli nad wodą w czasie zasiadki słyszymy dziki, a nie mamy ochoty aby się do nas zbliżały, wystarczy postukać czymś metalowym. Choćby nożem o nóżkę krzesła. Dziki są bardzo wyczulone na metaliczne dźwięki w terenie, gdzie potencjalnym zagrożeniem są dla nich myśliwi.

A już na marginesie, to nawet zachęcam do wieczornych zasiadek nad rzeką w październiku i listopadzie. Można wtedy dość często trafić na dziki, głównie odyńce przepływające przez rzekę. Fajna sprawa. Polecam. Jeżeli dzik z drugiego brzegu płynie na nasze stanowisko i może się wpitolić w żyłki, wystarczy na wodzie poświecić na niego latarką. Popłynie dalej, ew. zawróci.
Sposób ten działa bez pudła. Sprawdzony wielokrotnie.
Rozpisałem się, ale dziki to dla mnie niemal codzienność. Często jestem nad wodą, mieszkam w lesie, a ojciec myśliwy :)

grzesiek76

  • Gość
Odp: Co robić, gdy jest niebezpiecznie nad wodą?
« Odpowiedź #59 dnia: 17.08.2016, 21:08 »
Aha. Może też się zdarzyć, że przypadkiem wleziemy na dzika, czy właśnie na lochę z młodymi i stoimy. Bywa że wtedy dzik do nas podejdzie na kilka metrów i nawet podniesie łeb. To nie jest oznaka agresji. Dzieje się tak, jeżeli stoimy pod wiatr, a dzik nie może nas dobrze zwęszyć. Wtedy podchodzi, aby się nam przyjrzeć. Dziki, i ogólnie większość zwierząt słabo identyfikuje nieruchomego człowieka. Może się tak nam przyglądać przez chwilę. Bez obaw. Albo nas rozpozna, albo złapie wiatr i ucieknie. Wtedy może też kilka razy fuknąć.
Sytuacja dla nowicjuszy może być mało komfortowa. Ale bez stresu. Wystarczy stać nieruchomo.

W sumie dziki to wyjątkowo niegroźne stworzenia.
A na marginesie, to również wyjątkowo inteligentne. Życzę Wam wielu przygód z tymi zwierzętami.