Mam w mieście hurtownię z nasionami. Kupuję worek 25 kg- wystarczy na długo w moim przypadku. Można gotować po uprzednim namoczeniu w szybkowarze lub normalnie w garnku, co wychodzi dłużej, ale jakby trochę lepiej w mojej ocenie.
a mianowicie ( przepis od mojego znajomego, który stosuję z powodzeniem): zagotowuję kukurydzę, gotuję przez 20- 30 min i wyłączam, ale zostawiam na kuchence. Po trzech godzinach znowu zagotowuję i gotuję 20 do 30 minut, wyłączam i znowu po trzech godzinach zagotowuję i gotuję 20- 30 minut. Po tym czasie jest miękka, popękana, aromatyczna sama z siebie- wg mnie nadaje się tylko do nęcenia. Dodawać aromat wg mnie najlepiej jest po wyjęciu z gara- jeszcze na gorącą kukurydzę. I jeszcze porada- w czasie gotowania będzie ubywało wody- ja uzupełniam ją wrzątkiem. Nie wiem co by się stało przy kukurydzy w przypadku dodania zimnej wody, ale przy grochu on twardnieje i jest do niczego. Dla bezpieczeństwa więc dodaję wrzątku.