Jest jakiś patent na zabezpieczenie przodu wędki przy braniu połączonym z poderwaniem jej do góry?
Gdy siedzę na wysokim brzegu ze skośnym dostępem do wody (nie urwisko) i mam rozstawionego rodpoda, a na nim położone wędki pochyło do wody (żyłka przytopiona, bo wieje....) to branie skutkuje poderwaniem topów wysoko do góry, a co za tym idzie - wyciąganiem dźwignią dolnika z trzymającego go uchwytu... Snagbary pomagają do pewnego momentu itp. Ćwiczę więc refleks z łapaniem wędek w locie....
EDIT: method feeder