Strategii nie udało się zweryfikować.
Dobrze, że zabrałem ze sobą ręcznik i mydło
Rzeczka nad którą koniec końców zajechałem, okazała się być szybsza i płytsza niż się spodziewałem. Tak 30-50 cm
I dno gołe, piaszczyste. Prawie wszędzie dno widoczne z brzegu, nawet w burtach nie więcej jak 70 cm. Wiem, bo wlazłem
Woda cholernie zimna. Ale widoczki piękne, świt nad wodą świetna sprawa. Pouczyłem się za to trochę operowania spławikiem, więc nic na darmo!
Nęcenia robactwem spróbuję na tej drugiej. Tamta powinna być i głębsza, i równiej płynąca.