Ja kilka miesięcy temu zakupiłem kosz. Wygoda i jeszcze raz wygoda. Oczywista sprawa, że kosz nie nadaje się na nocne zasiadki, chociażby z racji bezpieczeństwa. Nie wyobrażam sobie by siedzieć na koszu ustawionym na stromym brzegu

Co do wygody łowienia, to dla mnie nie ma porównania z fotelem (mam F5R, zmodyfikowany pod feeder). Wszystko jest na swoim miejscu, a ilość szufladek oraz duże półki sprawiają, że całe stanowisko jest dobrze zorganizowane. Możliwość rozbudowy jest też sporym atutem.
Obecnie użytkuję kosz Daiwa D160, z nogami 25 mm. Zdaję sobie sprawę, że jest to kosz "budżetowy", ale kupiłem go z racji tego iż chciałem sprawdzić jak to jest

nie chciałem Jaxona itp. z racji kiepskiego wykonania. Obawiałem się stabilności przy nogach o średnicy 25 mm, ale jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Mocowania i zaciski Daiwy dają radę i póki co skutecznie unoszą moje 100 kg (+/- 5%)

Dla mnie ważną rzeczą w koszu jest ilość szufladek oraz duża ilość miejsca do przechowywania. Do tego chciałem mieć kufer, czyli tą dużą przestrzeń na samym dole kosza. Stricte profesjonalne / wyczynowe kosze przeważnie tego nie mają. Mam tam wrzucone to, co mieściłem w sporej skrzynce wędkarskiej, a miejsce jest jeszcze sporo

kolejny punkt na który należy zwrócić uwagę, to podnóżek - ważne by był wysuwany, a nie na zawiasie. Taka konstrukcja jest dużo sztywniejsza.
Przed zakupem kosza, również szukałem opinii na temat różnych modeli. Wiele porad napisał LUK w tym poście:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=4711.msg142863#msg142863Poniżej przedstawiam zdjęcie moje cudeńka
