Witam wszystkich!
Wedkarstwem zajmuje juz od ok. 20 lat. Wtedy jako nastolatek wyrobilem sobie karte wedkarska.
Metoda dragacej szczytowki zinteresowalem zaraz od poczatku jak tylko zaistniala, dlatego tez ze wzgledu na skutecznosc tej techniki pokochalem feeder. Nie raz siedzialem nad woda z dziadkami lowiacymi na klasyczna "bombke" ale praktycznie zawsze w siadce mialem wiecej ryb niz oni
Wiernie kibicowalem tej metodzie polowu i marzylem o tym zeby organizowane byly w niej Mistrzostwa Swiata. Marzenia jednak sie spelnily. Ktos decenil jednak jej urok (y)
Nie wiem dlaczego ale mam awersje do tyczki, moze dlatego, ze jest to bardzo zmudna i nudna technika? Podrapac sie po tylku nawet nie mozna

Niektorych FoRuMowiczow zdarzylem poznac juz na innych forach. Z niektorymi mam dobry kontakt na Priv Message.
Owocnej wspolpracy wszystkim zycze, a Lukowi wytrwalosci, ciekawych filmow w Nowym Roku i jakiegos zlotu Forumowiczow juz niedlugo

Wodom czesc!