Ja już jestem prawie "po" posezonowych porządkach. Głównie segreguję porozrzucaną drobnicę (gruntomierze, spławiki, wypycharze, haczyki, oliwki, antenki do spławików, gumki na przynęty itp) bo w trakcie sezonu jak ciągle z tego korzystam to raz wrzucę tutaj do kosza, raz gdzieś indziej. Często szykuję nowe zestawy więc raz zabieram potrzebne podzespoły na zestawy do łowienia na kanale, raz na rzekę, jeszcze innym razem na karpie i później to wszystko jest strasznie wymieszane, porozrzucane. Zawsze pod koniec sezonu robię remament, zbieram wszystko do kupy i segreguję. Przeglądam też zestawy na drabinkach, te w dobrej kondycji zostawiam zaś te, które są już podniszczone demntuję odzyskując spławik i drabinkę.
Kołowrotków nie konserwuję, przecieram je tylko na mokro, później na sucho i tyle. Wędki podobnie - korek, blank, przelotki - szmatką na mokro a później na sucho.
Tyczki myję, suszę elementy. Kosz opróżniam do zera, myję. Wiadra, miski, sita, proce, pudełka na przypony - też wszystko umyte lub przetarte, zabezpieczone.
Pokrowce na wędki, rolki, torby - z reguły wycieram na mokro, jeśli trzeba to myję w środku podgumowaną torbę bo tam z reguły zbiera się sporo brudu i śmieci.
Demontuję gumy w topach.
Robię porządek w zanętach, pelletach, dodatkach, glinach i ziemiach. Przynęty haczykowe (głównie dumbellsy, pellety itp) zabezpieczam w suchym miejscu.