To jak zawsze zależy od warunków. Może nawet dnia tygodnia, piątek-niedziela, jak się zjadą kampery/namioty na 4 to większość łowi z wywózki. Bywam tam na ogół kilkanaście razy w roku. Tak więc stąd utarło się, że 4 to większy dystans. Sam niejednokrotnie ciągnąłem miśki 10+ z odległości 55-60m Choć na ogół łowie 90-100. Przynajmniej jeden kij. Jak jadę od pon. do czwartku to raczej łowię średni dystans plus próbuję 15-20m bombka, lub podajnik dostrzeliwany pelletem. Nazwijmy to poza sezonem, zdarzało mi się zejść na zero (dwa razy). Raz to był grudzień, raz styczeń

Edit: na 2 jeżdżę jak mi się chce zmęczyć ręce... ew. dopracowywać pellet waggler, lub bombkę. Na 1 nigdy nie byłem, nie ten sprzęt (są sumy i grube miśki). Na 7 byłem dwa razy, są jesiotry i karpiki ładne też się trafiają.