Ja tak nieśmiało może zasugeruję - najniższą linia od tlima. Obozowiec (310), albo bushcraft (249). Może i drogawe, ale są to wyjątkowej jakości jak na tą cenę narzedzia. Nie do zajechania, mocarna stal, rękojeść z micarty super się sprawuje. Szlif scandi, ale w terenie rzadko kiedy kroję pomidorki na cienkie plastry

Nieźle wyglądają też mały obozowiec i dropek, ale tych nie posiadam. Dam sobie jednak ogolić nogi, że i one prezentują ten sam, bardzo dobry poziom.