Uważam, że zawody organizowane przez ludzi i firmy za nasze pieniądze powinny być rozgrywane na rybnych wodach.
Niech ludzie łowią ryby a nie kombinują, jak złowić cokolwiek. Ja już doszedłem do tego, że wolę złowić 35 kg i być piąty niż wygrać zawody wynikiem 1200 gram - a takie zawody (w zdecydowanej większości) funduje nam PZW. Czy to kołowe, czy MO, czy Grand Prix Polski.
Według mnie Andrzej i Paweł udzielili cennych uwag. Łówmy jak najwięcej ryb i obyśmy nie zapomnieli jak to się robi
