Niestety zdarzyło się tak, że będąc na Rybomanii wczoraj postanowiłem podjeść do stoiska Matrixa.
Tam pewien Pan którego imienia nie zdradzę a powiem tylko, że siedzi tu na forum złośliwie pokazał mi te feedery.
I stało się.
Zakochałem się.
Pomóżcie i wyleczcie mnie z tej miłości.
Opisy, filmy, zdjęcia i inne narzekania będą mile widziane.