Ja już 12 dni i powoli robi się to dla mnie traumatyczne, jeszcze tylko 9 dni/zastrzyków i będę mógł nadrabiać, swoja droga to były najnudniejsze święta w moim życiu jaco bez popitki i suchy poniedziałek
Ja miałem zalany poniedziałek i nietrzeźwy wtorek

Ale to tak poza tematem. Ja melduję się na zlocie w piątek po południu

Zostaje ktoś do poniedziałku?