Jak to mówili w starożytnym Rzymie ? Absens carens ? W tym przypadku chyba nic takiego nie miałoby miejsca
Jakby kiedykolwiek do sieci trafiło podobne nagranie, ale z jakimś prezesem spółki, który walczy przed organem państwowym o jej dalszy byt, to w dniu upublicznienia tego nagrania w głowach wszystkich wspólników zrodziłaby się myśl, że trzeba szybko zwołać nadzwyczajne zgromadzenie wspólników, aby odwołać takiego prezesa, który nie tylko ma problem z wysławianiem się, ale i przede wszystkim z formułowaniem stanowiska istotnego dla losów owej spółki. A teraz kluczowe pytanie. Czy za to "wystąpienie" została "wzięta" delegacja, bo jakie to stanowisko w imieniu całego ZG PZW zostało zaprezentowane na tym posiedzeniu ?
Z drugiej strony, to w tych władzach PZW, to już mnie nic nie zdziwi.
To, że związkiem zarządzają ludzie z brakiem odpowiednich kompetencji do zarządzania, tak dużą organizacją jak PZW, to jedno (bo o tym piszę od lat, tak jak i o tym, że PZW powinno już dawno poddać się restrukturyzacji w dobie niekorzystnych czynników zewnętrznych, jak i wewnętrznych, o których istnieniu prawie każdy wie), ale rozwala mnie inna rzecz. Na posiedzeniu stawia się prezes jednego z okręgów PZW...jako podmiot "zewnętrzny" od PZW... reprezentując interesy innej organizacji. Kuriozum to mało powiedziane.
Dla mnie cytat roku z tego posiedzenia, to nie frywolna twórczość Pana Heliniaka, ale cytat "przyszłość jest fajna, przyszłość jest będzie". Nie wiem co autor miał na myśli, ale realnie myślę, aby udać się do grawera, aby coś "takiego" stworzył mi do postawienia na biurku
Natomiast przedstawiciel ZG PZW, chyba nie zdołał przekonać...kogokolwiek o tym, że warto jest zapewnić udział PZW w tych enigmatycznych "niektórych sytuacjach". Od razu widać, że polskie Państwo, aż garnie się, aby rozmawiać z takimi fachowcami na temat problemu zarządzania polskimi wodami
Aha. Chciałbym się dowiedzieć od Pana Heliniaka w których szkołach i uczelniach w Polsce PZW prowadzi "pracę z młodzieżą" ?