Autor Wątek: Dokąd zmierza wędkarstwo?  (Przeczytany 41774 razy)

Chub

  • Gość
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #150 dnia: 18.04.2017, 20:21 »
Zaś na komercji ja tego nie wiem, ale z opowieści kolegów jeszcze takie komercji jak u nas występują, czyli wielkość 50x100 m o głębokości 2 m, bez żadnych zaczepów zatopionych gałęzi, korzeni, tak koledzy mi mówią - wystarczy, że weźmie i trzymamy ją na kołowrotku i chodzi po łowisku. Nie ma gdzie spieprzyć, gdzie się schować.

Pozdrawiam

Ja z opowieści słyszałem o zamachu w Smoleńsku ;D
No własnie i to są te plotki jeden z drugim prawdziwej komercji nie widział i potem to jedyna słuszna prawda.
Ja jeżdżę i na PZW i na komercję ale taką, gdzie leżą powalone drzewa, są zatopione gałęzie i co ? :)

Offline Tench_fan

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 889
  • Reputacja: 476
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #151 dnia: 18.04.2017, 20:21 »
Wiecie co.
Ja odpuszczam sobie ten wątek.
Widziałem do czego to zmierza i nie pomyliłem się. :(
Gdzie dwóch się bije, tam trzeci może oberwać w zęby...
Radek

Wędkarstwo - namiastka szczęścia gdy życie nie rozpieszcza.

Offline Pyza

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 375
  • Reputacja: 543
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wody PZW - po prostu Pyza na swojskich wodach ;)
  • Lokalizacja: Kielce
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #152 dnia: 18.04.2017, 20:23 »
Absolutnie się nie wstydzę, bo cieszy mnie każda złowiona ryba. Najbardziej cieszą mnie własnie te zarybieniowe karpiki, które na oczach takich jak Ty, wypuszczam dziesiątkami do wody.

No i właśnie to Ci tylko zostało. U mnie jak zarybiają to czekamy aż ryba rozejdzie się w łowisku, mięsiarze cześć wybiorą i dopiero wtedy łowimy. A Ty idziesz na łatwiznę, ale masz do tego prawo. Wędkowanie ma sprawiać przyjemność ;)
Koło PZW Iskra Kielce

Zapraszam na moje konto na YouTube:

https://www.youtube.com/channel/UC-WNdomDqMgACLhluPj8F6w

Sylwek

MrProper

  • Gość
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #153 dnia: 18.04.2017, 20:26 »
Co do zaczepów i innych przeszkód to 100% racja ryba ma większe szanse ale jeśli chodzi o sam hol myślę że nie ma znaczenia czy była już łapana czy nie podejrzewam ze za każdym razem będzie tak samo walczyła bo chyba raczej nie używa mózgu w stylu "myślę żeby lepiej być spokojna i tak mnie zaraz wypuszcza" Dla niej pewnie to taka sama walka o życie jak dla tej ryby z PZW. Choć mogę się mylić nie znam się na procesach myślowych ryb o ile one istnieją.


Napewno mają znaczenie warunki (głębokość łowiska i przestrzeń ) w jakich ryba dorasta.
Ta w większych zbiornikach i z głębszej wody jest waleczniejsza, żywsza i za razem dostarcza więcej atrakcji, jak ta z płytkich i małych zbiorników.

Pisze z doświadczenia, nie ze znajomosci wszystkich zbiorników

Offline DarekM

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 546
  • Reputacja: 67
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź / Burzenin
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #154 dnia: 18.04.2017, 20:27 »
A ja napiszę coś od siebie odnośnie wędkarstwa, drodzy Koledzy.
Tęskno mi trochę za czasami, kiedy to na pobliskie starorzecze jechało się na podrdzewiałym rowerze ze starą, skórzaną torbą formatu A4 na ramieniu która pomieściła cały potrzebny sprzęt. Były ryby, były chęci do działania.
Może 10 lat minęło, tak wiele się pozmieniało. Nie ma starorzecza (wyschło), nie ma ryb i nie ma chęci :(
Dziś jest samochód, kupa sprzętu i łowisk do koloru do wyboru. Jednak nie ma już tej radości, gdzieś umarła po drodze.
To Forum przywraca moje nadzieje i to dzięki Wam Koledzy wróciłem do wędkowania :) :beer:
Pozdrawiam Darek

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #155 dnia: 18.04.2017, 20:27 »
Absolutnie się nie wstydzę, bo cieszy mnie każda złowiona ryba. Najbardziej cieszą mnie własnie te zarybieniowe karpiki, które na oczach takich jak Ty, wypuszczam dziesiątkami do wody.

No i właśnie to Ci tylko zostało. U mnie jak zarybiają to czekamy aż ryba rozejdzie się w łowisku, mięsiarze cześć wybiorą i dopiero wtedy łowimy. A Ty idziesz na łatwiznę, ale masz do tego prawo. Wędkowanie ma sprawiać przyjemność ;)



Mimo wszystko, zapraszam Cię na jesień na Uroczysko. Będą moje chłopaki, Lucjan, Kamil, mjmaciek, e-MArioBros, może fish007.
 Pogadamy, pośmiejemy się z małych karpików i zrobimy sobie przyjacielskie zawody.

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 018
  • Reputacja: 419
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #156 dnia: 18.04.2017, 20:31 »
Moje chłopaki - to ile masz tych dzieci? ;)
Ariobros
;)

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #157 dnia: 18.04.2017, 20:33 »
Moje chłopaki - to ile masz tych dzieci? ;)
Ariobros


Mirku, podobno więcej niż myślałem... ;)

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 939
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #158 dnia: 18.04.2017, 20:40 »
Problemem jest to, że przeważająca większość łowisk komercyjnych, to typowe baseny z karpiami.
Ja się temu nie dziwię.
PZW trzyma łapę na każdej większej wodzie w moich okolicach.
Gdyby tak nie było, jeziora, zalewy, spore stawy czy wręcz rzeczki byłyby w rękach stowarzyszeń, inwestorów i innych zapaleńców. Tymczasem PZW ma monopol na każdą wodę, większą niż sadzawka w ogrodzie, wodę tą zaniedbuje, zarybia karpiem i generalnie olewa. Gdy się dobrze zastanowić, to związek nie jest w stanie dobrze się zająć wodą wielkości kilkuset hektarów, no bo jak? Z tych składek, które zbiera? Piszę o jednym zbiorniku, a co z resztą? W moim okręgu są to tysiące hektarów, jeśli nie dziesiątki czy wręcz setki!
Pies ogrodnika dosłownie, sam nie zeżre, a drugiemu nie da.
Komercje to przyszłość, ale nie w takiej formie, jaką się najczęściej spotyka, czyli wykopany koparką dół z karpiami, grilem na brzegu i placem zabaw obok :facepalm:
Czesiek

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 018
  • Reputacja: 419
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #159 dnia: 18.04.2017, 20:41 »
;)
swoją drogą, ciekawy rok, 18 kwietnia a ja mam na koncie 0 :fish:
- chyba w maju muszę wymyślić coś ekstra żeby nie wpaść w deprechę, może wolontariat na stawach hodowlanych :P
;)

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #160 dnia: 18.04.2017, 20:53 »
;)
swoją drogą, ciekawy rok, 18 kwietnia a ja mam na koncie 0 :fish:
- chyba w maju muszę wymyślić coś ekstra żeby nie wpaść w deprechę, może wolontariat na stawach hodowlanych :P



Spokojnie stary, jeszcze przyjdą ... :fish:

Offline Major0013

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 267
  • Reputacja: 14
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #161 dnia: 18.04.2017, 21:07 »
;)
swoją drogą, ciekawy rok, 18 kwietnia a ja mam na koncie 0 :fish:
- chyba w maju muszę wymyślić coś ekstra żeby nie wpaść w deprechę, może wolontariat na stawach hodowlanych :P

Byłem w tym roku 4 razy na rybach. Zasiadki nie długie - 2x5 godzin, 1x6 godzin, 1x10 godzin.

Łącznie złapałem 2 płotki :P

Żeby nie było offtop - łowię na PZW. Dokąd zmierza wędkarstwo jak nic nie bierze.. ;)

Przyznam szczerze, że na komercji byłem raz w życiu, jakieś 15 lat temu. W tym roku, za namową znajomych wybieram się drugi raz w życiu. Zobaczymy jak to będzie.
MM

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 441
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #162 dnia: 18.04.2017, 23:17 »
Mi sie chce śmiać, jak ktoś nazywa wody PZW dzikimi. Rozumiem jakiś Bug czy inną zarośnięta rzekę, ale jeżeli spacyfkowana woda zarybieniami, z masą drobnicy i minimalna ilością ryby większej, zwłaszcza drapieżnika, jest dzika, to pole kartofli również jest dzikie. Różnica pomiędzy komercją a wodą PZW wygląda tak, że na jednej i drugiej są zarybienia, są opłaty, ale na jednej jest dużo ryb, na drugiej są przez chwilę :D

Rozwijając temat, to można pomyśleć, co tu jest bardziej 'dziwne'. Pójść na komercję, zapłacić i połowić, czy opłacić PZW i pisać o odpoczynku nad wodą i 'ładowaniu baterii'. Co jest bardziej nienormalne? Czy w tym wszystkim nie zatraciliśmy się jakoś? Ja jeszcze rozumiem wody pewnych okręgów, ale czasami śmieszne się to robi tam gdzie o rybę ciężko, ta pogoń za 'normalnością' , która jest jak się okazuje wielką nienormalnością.

Sylwek, Tobie chciałbym zaproponować abyś pomyślał o tej żwirowni Jędrzeja. To jest bowiem normalna woda, jakich powinny być dziesiątki w każdym okręgu PZW. Ten zbiornik jest 'normalny'. Twój zaś jest zdegradowaną wodą, tak dziką, jak kura w kurniku. Tam u Jędruli  można się zbroić i kupować masę przynęt, pelletów i zanęt, bo jest co łowić, u Ciebie zaś inwestycja w ochotkę i pinkę, oraz przypony 0.08 mm wydaje się najlepsza. Na nic Twoje zestawy, zakupy przynętowe za setki złotych, pellety, zanęty, przypony, rozwiązania, jeżeli nie masz ich gdzie przetestować. Czy jesteś twardy? Ja bym powiedział, że uparty, i to bardzo :D

Po raz kolejny tworzą się jakieś podziały na tych co łowią godnie (na PZW) i tych co łowią niegodnie (komercje). Szkoda tylko, że pod uwagę bierze się jakieś wybrane wody, nie dostrzega zaś faktu o który wspomniał słusznie Czesiek. PZW ma monopol i większość wód w swoim ręku, same zaś komercje nie muszą być zarybione tak, że ryby jest tam mnóstwo.

Zwróćmy uwagę na to, co niektórzy nazywają normalnością. PZW na pewno normalne nie jest, za wyjątkiem kilku okręgów, potwierdzających smutną regułę.


Lucjan

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 018
  • Reputacja: 419
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #163 dnia: 18.04.2017, 23:25 »
Myślę podobnie.
;)

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 984
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Dokąd zmierza wędkarstwo?
« Odpowiedź #164 dnia: 18.04.2017, 23:30 »
Wychodzi na to, że jestem jednym z nielicznych, który łowi w najbardziej naturalnych z naturalnych wód. Dlaczego? Bo zbiorniki te nie widziały zarybień dobre trzydzieści lat :) Na tysiącach hektarów trzech jezior prędzej zobaczę Jezusa wynoszącego św. Piotrowi sznury na środek zbiornika, niż złowię tam karpia.
Jacek