Liczyłem na coś więcej,
to nie jest odpowiedz na moje pytanie, bardziej pominięcie jej, więc może jakieś konkretne argumenty przemawiające na niekorzyść telematchów, bo jak na razie żadnego nie usłyszałem. A tak na marginesie to dlaczego wszystkie wędki miały by być teleskopami, rynek musi być zróżnicowany abyśmy mieli w czym wybierać. A i jeszcze jedno czy dla Ciebie telematch i zwykły teleskop to to samo
?
Telematch, teleskop, travel rod - zwał jak zwał

Kije nasadowe to lepsza praca przede wszystkim, więcej składów, więcej usztywnień. Różnica o jakiej piszesz, to ilość przelotek, praca, jakość i trwałość (teleskopy sa podatne na uszkodzenia) .
Jednak dla mnie ujęcie podstawowe to jakość łowienia. Używając matchówki masz większy zasięg, łatwiej się zarzuca, możesz używać mniejszych gramatur spławików. Łatwiej łowić z opadu, kij jest bardziej 'responsywny' lepiej się nim holuje ryby.
Teleskopy powstały aby skrócić matchówkę i zrobić raczej kij, który łatwiej ze sobą zabrać (dlatego w UK nazwa to travel rod) - i jest to coś za coś. Można miec ją w bagażniku i używać na krótkich wypadach, podczas 'szybkich' sesji.
Panowie, jasne, że się połowi w ten sposób. Tak jak na sprężynę dobry wędkarz natrzaska ryb też sporo, może więc mówić, że Metoda wcale nie jest lepsza. ALe to nie jest to samo. Różnice o jakich mówimy tutaj są niby niewielkie, ale po przesiadce z teleskopa na matchówkę te są zauważalne, i można naprawdę poprawić swoje wyniki. Aczkolwiek jeżeli wolimy takie wędki - nie ma sprawy, na pewno jednak nie dorównają matchówkom, tak jak sprężyna nie dorówna Metodzie
