Autor Wątek: Nowy film Lucia - Method feeder trendy 2017 - leszcze i karpie ze Stachem  (Przeczytany 35907 razy)

Kadłubek

  • Gość
Luk a Pan Staszek powiedział, że można zatrzymać karpia 10 kg na żyłce 0.18, nie wiem czy on ma same potulne baranki na wędce ale konia z rzędem daję osobie co zatrzyma moje 10 kg karpie na takiej nitce. Zakładam, że żyłki mają właściwe wymiary, no daję nawet 0.20 mm i dwa konie bo chcę to zobaczyć.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 875
  • Reputacja: 2218
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Mówić można różne rzeczy... :D A jak się zerwie taki 5 kg, to można potem powiedzieć, że ważył 15 i dlatego nie dało się zatrzymać ;)
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Kadłubek

  • Gość
Mówić można różne rzeczy... :D A jak się zerwie taki 5 kg, to można potem powiedzieć, że ważył 15 i dlatego nie dało się zatrzymać ;)

No tak o tym nie pomyślałem. :D

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 875
  • Reputacja: 2218
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Ale to naprawdę wszystko zależy od ryby, bo przecież tutaj mamy aparata, co amury ponad 10 kg wyciąga na jakieś pajęczyny :D
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 585
  • Reputacja: 149
  • Lokalizacja: UK
Zależy jeszcze jaka woda. Jeśli rzecz się dzieje w stawie bez zaczepów, roślin i innych rzeczy które mogą przeszkodzić w holu to przy długim holu rybę być może da się wyciągnąć. Oczywiście nie powinno się tak postępować bo po takim holu ryba jest padnięta i do wody wraca w kiepskiej kondycji. No chyba, że tak czy siak, trafia na patelnię.....

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 303
  • Reputacja: 563
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Roznie jest. Z mojego doświadczenia to ryby do 10 kilo raczej walczą na początku. Te powyżej poprostu się ściąga do brzegu i.. znowu ściąga do brzegu i znowu..

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Marcin

Kadłubek

  • Gość
Panowie ale "zatrzymać" nie wyholować.

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 303
  • Reputacja: 563
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
A to chyba na tym :



Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Marcin

Kadłubek

  • Gość
A to chyba na tym :

Plecionki lubią pływać ;D

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 303
  • Reputacja: 563
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Uwierz mi. Ta tonie  :)

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Marcin

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 394
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Luk a Pan Staszek powiedział, że można zatrzymać karpia 10 kg na żyłce 0.18, nie wiem czy on ma same potulne baranki na wędce ale konia z rzędem daję osobie co zatrzyma moje 10 kg karpie na takiej nitce. Zakładam, że żyłki mają właściwe wymiary, no daję nawet 0.20 mm i dwa konie bo chcę to zobaczyć.

Na otwartej wodzie można karpia  15 kg na cienkie żyłki holować, jasne. Sam mam życiówkę złowioną na cienki zestawik. Ale co innego jak łowimy w pobliżu jakiś miejsc specjalnych. Na małym Bonds Lake karpie uciekały w swoje bezpieczne miejsca, i nie dawało się ich zatrzymać ani kijem skierowanym w dół, ani jakimiś innymi sztuczkami. Karp szedł jak burza w zawadę i trzeba było go zatrzymać siłowo. No i przypon nie ździerżył. Są też 'wściekłe' karpie i takie potulne. Tamten miał niby 4-5 kg ale rady mu nie dałem, bo szalał.

Idea cienkich przyponów do Metody to ciekawy temat. Ja nie widzę różnic. Kto wie czy to klienci nie są tutaj decydentami :) Wiele przynęt i zanęt jest aromatyzowanych nie dla ryb ale dla wędkarza, tutaj też może nyć to jakiś czynnik. Taki Drennan ma teraz wszelkie opcje, dla każdego :)
Lucjan

Kadłubek

  • Gość
Luk:

"zatrzymać" nie wyholować.

Co do zapachów to kupuje wędkarz i jego oczy/węch a nie ryba więc poziomki, truskawki, cytryny czy banany są w użyciu ;)

Kiedyś jak się spotkamy w realnym świecie to Ci trochę powiem co i jak :)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 394
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Jest różnica pomiędzy zatrzymaniem karpia na otwartej wodzie i w momencie, gdy ten ma cel i kierunek. Dobre jest łowienie przed liliami lub grążelami. Karp w nie leci jak pitbull w kury. Nie wierzę w zatrzymania takiej ryby 5 kg na żyłce 0.18 mm, podobnie jak na 0.20 mm. Może jest tu prawdopodobieństwo pewne sukcesu, ale nie dawałbym więcej jak 20%. Jest tez kwestia głębokości wody. Ci co łowią na głębokiej mają inną sytuację, gdyż ryba holowana jest do góry i walcząc chce zejść do dna. Taki hol jest dużo łatwiejszy, wydaje się, że ryba walczy słabo, jednak jej siły pochłania schodzenie do dna, nie ma odejść na boki. Na płytkiej wodzie jednak jest inaczej, i zacięty karp czy lin daję 'strzałę', i jeżeli ma jakieś schronienie, to zmierza tam na pełnej prędkości. Trudno to zatrzymać na słabym zestawie. Zapewniam, że dla wielu taka ryba ma moc kilkunastokilowej :) Ci co łowią karpie tyczką też wiedzą, jak niektóre sztuki potrafią zawalczyć, pomimo wcale niezbyt dużych rozmiarów.

Na Ochabach chciałem skrócić hol jesiotra około 7-9 kg, i pomimo ostrej walki i zmęczenia pewnego już ryby, nie wytrzymał zestaw. Żyłka 15 lb i kij brzanowy 2.5 lb. Wydawałoby się, że mocy jest masa, jednak jak dochodzimy do konkretnego przeciążenia, to jednak coś puszcza. Może plecionka by coś pomogła, choć w tym wypadku jestem pewien, ze drennanowski Wide Gape by się znów wyprostował :)
Lucjan

Offline key_kr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 851
  • Reputacja: 68
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
Łowię (metoda) zwykle na komercji, która jest wyrobiskiem pożwirowym z czystą wodą  . 
Koło wyspy mam czasem takie brania,  że nie wytrzymuje  przypon 0,23. Podnosząc kijek jest już po ptokach.
Ciekawe że jeśli już holuję rybę to nie zrywam go. Nie mogę rozgryźć przyczyny .
Pewne jest to, że za radą Luka pogrubię przypony do 0,26 mm.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 875
  • Reputacja: 2218
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
To jaki masz ciężar podajnika?

Odpowiedź wydaje mi się dość prosta. Krótki przyponik zostaje szarpnięty i się zrywa. Gdy już holujesz, to masz kilkanaście-kilkadziesiąt metrów żyłki, która amortyzuje zrywy. Do tego jeszcze kij się ugina.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!