Jestem po teście. Powiem tak. Ciężko mi było ustawić wędkę na godzinę 11 ponieważ moje mieszkanie nie ma 4m wysokości ale wziąłem ją maksymalnie w górę i spławik od razu po otworzeniu kabłonka spadał szybko w dół. Zauważyłem tylko 2 rzeczy. Otwierając kabłonek żyłka jakby wyskakiwała mi z kołowrotka jak sprężyna, a druga rzecz, oglądając dzisiaj wędki w sklepach widzę różnicę pracy szczytowki. W wędkach sklepowych machając pracowała ładnie jakby sama końcówka szczytówki (były bardzo delikatne i cienkie) niestety moja szczytówka pracowała ale jakby cała długość, a nie tylko sama końcówka. Widzę, że moja wędka jest sztywniejsza, chociaż w tych, które oglądałem w sklepie nie było wcale o wiele mniejsze cw.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka