Byłem w ten weekend na zlocie Fundacji dlaRyb na ich wodzie w Nienawiszczu. Piękne miejsce! Zero zabudowań, wyspy, las i woda. Był jeden toi toi i zero domków do spania.
Był też tam jeszcze jeden starszy Pan z sig

pozdrawiam serdecznie
Połowił strasznie

można powiedzieć, że pokazał nam jak się łowi
Moim zdaniem o wiele lepsza sprawa niż te Batorówki czy Śliskie wody.
Niestety wielu tu obecnych chciałoby łowić ryby z domowego tarasu najlepiej.
Jedno jest pewne, na IV zlocie będę lecz propozycji dać nie mogę ponieważ nie znam i nie lubię komercji a to niestety jak widać jest na 1 miejscu.