Autor Wątek: Zabite karpie na łowisku no-kill  (Przeczytany 11951 razy)

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 524
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zabite karpie na łowisku no-kill
« Odpowiedź #30 dnia: 12.06.2017, 22:12 »

"Strażnik podczas dokonywania kontroli jest zobowiązany być trzeźwy - (gdy wędkarz wyczuje od strażnika woń alkoholu, to ma prawo odmówić okazania karty wędkarskiej i powinien powiadomić Policje o takim fakcie)".

Ludzie w jakim my kraju żyjemy? Odpowiem Wam...teoretycznym.
Akurat w tym zdaniu, co widzisz złego imienniku? Każdy z nas jako pracownik, ma obowiązek stawić się trzeźwy i wypoczęty na stanowisku pracy. Ja czułbym dyskomfort, jakby mi podchmielony strażnik się wymądrzał. Wybacz, wiem że zdanie wyrwane z kontekstu. Ale nie umiałem się powstrzymać. Dziękuję za twoje zaangażowanie na forum.
Arek

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 532
  • Reputacja: 1460
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zabite karpie na łowisku no-kill
« Odpowiedź #31 dnia: 12.06.2017, 22:18 »

"Strażnik podczas dokonywania kontroli jest zobowiązany być trzeźwy - (gdy wędkarz wyczuje od strażnika woń alkoholu, to ma prawo odmówić okazania karty wędkarskiej i powinien powiadomić Policje o takim fakcie)".

Ludzie w jakim my kraju żyjemy? Odpowiem Wam...teoretycznym.
Akurat w tym zdaniu, co widzisz złego imienniku? Każdy z nas jako pracownik, ma obowiązek stawić się trzeźwy i wypoczęty na stanowisku pracy. Ja czułbym dyskomfort, jakby mi podchmielony strażnik się wymądrzał. Wybacz, wiem że zdanie wyrwane z kontekstu. Ale nie umiałem się powstrzymać. Dziękuję za twoje zaangażowanie na forum.

Luzik, ale nie wydaję Ci się, że do tego nie potrzeba jakiś szczególnych regulacji w zakresie zapisów w regulaminach itd., bo tak po prostu każdy to chyba powinien wiedzieć i znać konsekwencje walenia alko przed lub w pracy.

Offline kop3k

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 488
  • Reputacja: 320
  • Płeć: Mężczyzna
  • Amat Victoria Curam
    • Galeria
  • Lokalizacja: UK London
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Zabite karpie na łowisku no-kill
« Odpowiedź #32 dnia: 12.06.2017, 22:24 »
Trochę śmieszne bo strażnik SSR nie jest czyimś pracownikiem, to trochę śmieszne.

Bo wyobraźmy sobie, jest lato siedzisz sobie w ogrodzie i pijesz radlera.
Dzwoni telefon z informacją że ktoś filetuje ryby na brzegu i w takiej okoliczności mam powiedzieć rozmówcy sorry stary ale wypiłem piwo nie mogę?

Offline maszek95

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 185
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Starogard Gdański
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zabite karpie na łowisku no-kill
« Odpowiedź #33 dnia: 12.06.2017, 22:26 »
Może po prostu SSR kiedyś strasznie piła :-) myślę, że niektórzy ten punkt potrafili by wykorzystać aby podnieść ciśnienie strażnikowi. Powiedzą, że nie pokażą karty bo czują od niego alkohol :P
Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić!

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 532
  • Reputacja: 1460
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zabite karpie na łowisku no-kill
« Odpowiedź #34 dnia: 12.06.2017, 22:28 »
Trochę śmieszne bo strażnik SSR nie jest czyimś pracownikiem, to trochę śmieszne.

Bo wyobraźmy sobie, jest lato siedzisz sobie w ogrodzie i pijesz radlera.
Dzwoni telefon z informacją że ktoś filetuje ryby na brzegu i w takiej okoliczności mam powiedzieć rozmówcy sorry stary ale wypiłem piwo nie mogę?

Sami widzicie i tak źle i tak niedobrze ;) Ach te regulacje.

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 524
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zabite karpie na łowisku no-kill
« Odpowiedź #35 dnia: 12.06.2017, 22:28 »
Mam sporo wątpliwości, jak patrzę na ulice i jako kierowca komunikacji miejskiej, odczuwam niemal co rano zapach maciejki ;) w autobusie. W tedy zastanawiam się, ile z tych osób przeszło by alkotest przed podjęciem zmiany. Ale to już tak na marginesie. Nie zbijam Cię z tropu pierdołami. Świetne i super rzeczy nam tu wyciągasz, o których większość z nas pojęcia nie ma. :beer:
Arek

Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Odp: Zabite karpie na łowisku no-kill
« Odpowiedź #36 dnia: 13.06.2017, 05:58 »
Trochę śmieszne bo strażnik SSR nie jest czyimś pracownikiem, to trochę śmieszne.

Bo wyobraźmy sobie, jest lato siedzisz sobie w ogrodzie i pijesz radlera.
Dzwoni telefon z informacją że ktoś filetuje ryby na brzegu i w takiej okoliczności mam powiedzieć rozmówcy sorry stary ale wypiłem piwo nie mogę?
Każdy normalny i odpowiedzialny człowiek nie wsiądzie za kółko nawet po szklance piwa.

Jak ktoś się podejmuje takiej funkcji to normalnym być powinna trzeźwość takiego człowieka.




Łukasz
 
Mazovia Fishing Team

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zabite karpie na łowisku no-kill
« Odpowiedź #37 dnia: 13.06.2017, 06:22 »
Jednoczesnie kazdy ma prawo do chwili dla siebie.
Ma prawo się napić, wyjechać czy być na imprezie rodzinnej.
To tylko społeczna funkcja a nie wysoko opłacany etat.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka


Mario
Mazovia Fishing Team

Offline kop3k

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 488
  • Reputacja: 320
  • Płeć: Mężczyzna
  • Amat Victoria Curam
    • Galeria
  • Lokalizacja: UK London
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Zabite karpie na łowisku no-kill
« Odpowiedź #38 dnia: 13.06.2017, 07:07 »
Dawno się z Prezesem nie zgadzałem ;) :thumbup:

Offline jurek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 435
  • Reputacja: 202
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: południowa wielkopolska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zabite karpie na łowisku no-kill
« Odpowiedź #39 dnia: 13.06.2017, 08:01 »
Trochę śmieszne bo strażnik SSR nie jest czyimś pracownikiem, to trochę śmieszne.

Bo wyobraźmy sobie, jest lato siedzisz sobie w ogrodzie i pijesz radlera.
Dzwoni telefon z informacją że ktoś filetuje ryby na brzegu i w takiej okoliczności mam powiedzieć rozmówcy sorry stary ale wypiłem piwo nie mogę?

Oczywiste, że nie możesz interweniować jako strażnik. Skoro dobrowolnie godzisz się być strażnikiem, to i dobrowolnie musisz się godzić, że będąc nietrzezwym nie wolno Ci interweniować w roli strażnika;  ale jako obywatel - jak najbardziej. Możesz, np. wezwać policję.

Offline jurek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 435
  • Reputacja: 202
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: południowa wielkopolska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zabite karpie na łowisku no-kill
« Odpowiedź #40 dnia: 13.06.2017, 08:02 »
Jednoczesnie kazdy ma prawo do chwili dla siebie.
Ma prawo się napić, wyjechać czy być na imprezie rodzinnej.
To tylko społeczna funkcja a nie wysoko opłacany etat.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Nie zwalnia to jednak z obowiązkowego bycia trzezwym podczas interwencji.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 973
  • Reputacja: 2229
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zabite karpie na łowisku no-kill
« Odpowiedź #41 dnia: 13.06.2017, 08:05 »
Myślę, że nie warto już rozmieniać tej kwestii na takie drobne i trzeba powrócić do tematu.

Czy można się będzie jakoś dowiedzieć, jaka kara spotkała tych... delikwentów?
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Odp: Zabite karpie na łowisku no-kill
« Odpowiedź #42 dnia: 13.06.2017, 08:57 »
Myślę, że nie warto już rozmieniać tej kwestii na takie drobne i trzeba powrócić do tematu.

Czy można się będzie jakoś dowiedzieć, jaka kara spotkała tych... delikwentów?
Do czego Ci to potrzebne?




Łukasz
 
Mazovia Fishing Team

Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Odp: Zabite karpie na łowisku no-kill
« Odpowiedź #43 dnia: 13.06.2017, 09:05 »


Jednoczesnie kazdy ma prawo do chwili dla siebie.
Ma prawo się napić, wyjechać czy być na imprezie rodzinnej.
To tylko społeczna funkcja a nie wysoko opłacany etat.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Oczywiście, że tak.
Nie oznacza to jednak, że ma być pod wpływem skoro nie może być.

To, że robi to społecznie nie oznacza, że może być dziabnięty.

Spójrzcie co robią dzieciom pijani rodzice a nie tu o jakiś marnych kilku chwastach (karpiach) piszecie.




Łukasz
 
Mazovia Fishing Team

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zabite karpie na łowisku no-kill
« Odpowiedź #44 dnia: 13.06.2017, 09:08 »
Chodzi mi o to ze straznik nie musi byc na kazde wezwania.
A jak umoczył dzioba to siedzi w domu.
Proste i logiczne.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Mario
Mazovia Fishing Team