Super było obejrzeć relację filmową z III zlotu SiG.
Bardzo żałuję że mnie tam nie było.
Do tego stopnia że coś dla Was na temat zlotu napisałem.
Choć sam nie byłem, a tylko prześledziłem relacje w wątku i film !
Szczerze to nie wiem gdzie to wrzucić, więc wrzucę to tu.
Proszę o ewentualne przeniesienie w właściwsze miejsce.
Na zlocie SiG
Tu słów kilka o tym zlocie,
Gdy nie byłeś toś w kłopocie.
Wielu tutaj tak żałuje,
I ukradkiem pochlipuje 
Grill - spotkanie, integracja,
Przy czymś "zacnym" jest kolacja. 
Jest tu Lucjan i Mateo,
Ich to przecież głównie dzieło.
A nad zlotem pieczę mają,
I się starać nie przestają.
By tam pobyt był tak miły,
Każdy wrócił przeszczęśliwy.
Były także tam zawody,
O mistrzostwo Sielskiej Wody.
To pod Zbyszka czujnym okiem,
Jego słowo jest wyrokiem.
Tam jesiotry tak rządziły,
Dając pokaz swojej siły.
Te potwory Sielskiej Wody,
Osobliwej są urody.
Tu Mateusz ten z Drulity,
Zrobił wynik znakomity.
W towarzystwie swego wuja,
To nikt inny tylko Kujaw.
Królem łowów był wszak Fisha,
On tam złowił też BigFisha.
Wygrał "w cuglach" te zawody,
Mu zazdrościł stary, młody.
Był też pokaz sztuki Czesia,
Jak to w kołowrotkach "miesza".
Jak rozkłada, serwisuje,
I już "młynek" się sprawuje.
Gdzieś tam w kątku był i Ostap,
Do namiotu droga prosta.
On się rozbił tuż nad wodą,
I tam cieszył się swobodą.
Był i Syborg, poznaj Pana,
Co udawał Spider-mana.
Mu humoru nie brakuje,
Gdzie przebywa, tam bryluje.
Nasz Mateo, uwierzycie ?
Ciężkie bardzo miał przeżycie.
Podpadł bardzo tam kucharce,
Niezbyt miłe takie "harce".
Był na zlocie też i "Mostek",
Co stanowczy bardzo gostek.
I na forum moderuje,
Naszych wpisów tu pilnuje.
W bardzo miłej atmosferze,
W co głęboko, silnie wierzę.
Spławika i Gruntu tam byli fani,
Na łamach forum naszego poznani.
Lecz mnie przecież tam nie było,
Choć tak bardzo to kusiło.
Mam nadzieję w przyszłym roku,
W tym dotrzymać Wam już kroku.
I być może, będzie miło,
Gdyby to się wydarzyło.
W towarzystwie ziomka Arka,
"Eksportowa" taka "parka" 
Oglądałem, wszystko

Poczytałem Radzia Ziomka. Zazdraszczam wam koledzy. Może kiedyś, jak ktoś zawiezie moje leniwe Dupsko, będzie mi dane was zapoznać. Sam, w życiu nie pojade

Dalej niż 100 km. Robię to, na co dzień. Mogę tylko pozazdrościć takiego zaangażowania. Mięknę na stare lata.

Super mieliście zabawę chłopcy. Luk, dzięki za relację. Mateusz? Taka mała wstawka?

Fisha? Super wynik. Dla reszty chłopaków? Szacun za podjęcie wyzwania w zawodach. To, zawsze loteria. Osobne podzięki dla chłopaków z za kamery. Zbychu? Pozamiatałeś na drugi dzień. To, niezastąpiona ekipa.
