Obecnie w tym kraju polityka jest wszędzie, od kościoła po ścieki.... choć miejsce polityki wśród ścieków jest zasadne. Obecnie jakakolwiek krytyka jednej z partii oznacza u dyskutanta, że na pewno jesteś wielbicielem opcji przeciwnej

Smutny kraj smutnych ludzi.
Co ciekawe to argumenty polityczne odnośnie zarządzania ściekami kieruje partia, która stworzyła i wprowadziła w życie nowe prawo wodne ( a w nim uregulowała kwestię awaryjnych zrzutów ścieków) oraz "zmieniła" już kilka razy kodeks karny, nie zmieniając jednak przestępstw przeciwko środowisku (i nie zaostrzając odpowiedzialności karnej za te przestępstwa) . Ta sama partia zamierza po wyborach zniszczyć wiele naturalnych polskich rzek, bo z Unii Europejskiej jest ogromna kasa do wzięcia
Dla mnie sprawa jest prosta. Powinno się ustalić osobę winną awarii, zakres szkód, wprowadzić działania ochronne. Tylko tyle i aż tyle. Prawdopodobnie będzie inaczej. I nawet ci krzyczący politycy, którzy mają de facto władzę, tego nie zmienią. Jestem ciekawy czy ci sami politycy będą tak krzyczeć jak niedługo zaczną przekopywać polskie rzeki, jak i budować zbiorniki zaporowe w całej Polsce na jednych z ostatnich naturalnych rzek w tej części Europy.