Podbiję temat. Chcę wprowadzić ojca w łowienie z gruntu lekką metodą i koszykiem. Chcę mu pokazać że można łowić inaczej, na lżejsze zestawy i subtelniejsze kije niż robił to dotąd. Docelowo chodzi w 60% o łowienie karpi 0,5-2,5 kg, 30% niewielkiego białorybu i może 10% na przyłów czegoś choć trochę większego niż to 3 kg. Wody stojące, o małej głębokości. Linka 0,2- do 0,22 koszyki do max 30 gramów.
Po rozmowie z MarioG odrzuciłem już Stingera na którego on się zdecydował, bo tu przydałaby się wędka taka bardziej semiparaboliczna, żeby nie było problemu z celnością rzutów - w to też będę musiał tatę wprowadzić - ale jednocześnie na tyle wybaczająca żeby nie rzucił wędką w wodę, bo mu ryby spadają.
Myślę nad Jaxonem Genesis Pro 3,0. Nie wiem tylko, na ile różnią się między sobą wersje 45 i 60 gr. Może ktoś ma i podpowie którą wybrać na takie łowienie?
Inne propozycję mile widziane. Półka cenowa raczej budżetowa, bo przesiadka na delikatny sprzęt skończy się jak nic łamaniem szczytówek.