Autor Wątek: Społeczna Straż Rybacka a Państwowa Straż Rybacka - uprawnienia c.d.  (Przeczytany 66029 razy)

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
JKarp

Januszu, dlatego wszystko rozbija się o jedną podstawową rzecz. Czy strażnik SSR jest tylko społecznikiem. Jeśli jest społecznikiem, to nie jest żadnym funkcjonariuszem. Jeśli jest funkcjonariuszem publicznym - wtedy jest tak jak piszesz. Mam nadzieję, że się rozumiemy.

Wszystko zależy od statusu prawnego strażnika SSR. To jest z nazwy Społeczna Straż Wędkarska. To jest jakiś tam twór, ale społeczny. Strażnik jest chroniony jak funkcjonariusz publiczny ale czy nim jest? Wiele wskazuje na to, że nim nie jest, wiele takich głosów słyszałem. W związku z tym, jeśli nie jest funkcjonariuszem publicznym, a jest szarym cywilem w strukrurach społeczej organizacji, to niby na jakiej podstawie ma tracić wszelkie prawa obywatelskie?

Konstytucja mówi o tym, że to, czego się obywatelowi nie zabrania, jest dla niego dozwolone.
Konstytucja mówi, że funkcjonariuszowi publicznemu wolno TYLKO to, co reguluje jego pracę.

I jest to dla mnie zrozumiałe. I trzymajmy się konstytucji jako (wiele razy to tutaj czytałem) aktu najważniejszego w Polsce.

Wszystko jednak rozbija się o ten jeden szczegół. Kim jest strażnik? Jeśli nie jest funkcjonariuszem publicznym, to jest tylko cywilem, którego zakres "kompetencji" regulują pewne przepisy (mowa o ustawie) ale z drugiej strony nie może on tracić praw jako obywatel-cywil bo nadal nim jest.

Określ więc,

jestem funkcjonariuszem publicznym - wtedy jako funkcjonariusz - a mówi o tym konstytucja, mogę to, co nakazuje mi ustawa o "służbie"
jestem cywilem - wtedy po prostu działam w zakresie "kompetencji" jednak konstytucja nie odbiera mi moich praw jako obywatela RP

Ach, nie sądziłem, że kiedyś sięgnę po tę "broszurkę".
Grzegorz

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
A podrapać się po dupie mogę? Jak mnie zaswędzi? Ustawa o tym nie mówi.
Mam zapytać wędkarza. W razie jak odmówi to nie mogę? To bardzo ciekawe.

Na koniu mogę przyjechać, przyjść z psem? Ustawa o tym nie mówi, fakt. Nie mogę.
Ale na nogach mogę? Albo autem? Bo jak mam dostać się do łowiska oddalonego o 20 km?
Ustawa też o tym nie mówi. Ba! Nawet regulamin SSR. Też nie mogę!

Ja myślę, że najlepiej zostawić odznakę komendantowi i olać to wszystko. W końcu mogę to co w ustawie. Więc jak się zdarzy, że akurat jakiś wędkarz będzie łowił u mnie w domu, wtedy go sprawdzę.
To jest metoda! Ale nie, cholera, przecież ja nawet oczka wodnego nie mam. Trudno, będę czekał.


Polecam wszystkim strażnikom, olejcie to w pizdu! Ja tak zrobię. Bo przecież nie mogę się nawet legalnie dostać na łowisko.

Masz kilometrówkę a nie wiesz jak na łowisko się dostać? Jedź rowerem choćby.
Nie - psa nie możesz zabrać na patrol.
Koń jak będzie na wyposażeniu SSR jak i pies jak najbardziej.

JK



Edycja administratora: http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=518.msg37838#msg37838

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
JKarp

Januszu, dlatego wszystko rozbija się o jedną podstawową rzecz. Czy strażnik SSR jest tylko społecznikiem. Jeśli jest społecznikiem, to nie jest żadnym funkcjonariuszem. Jeśli jest funkcjonariuszem publicznym - wtedy jest tak jak piszesz. Mam nadzieję, że się rozumiemy.

Wszystko zależy od statusu prawnego strażnika SSR. To jest z nazwy Społeczna Straż Wędkarska. To jest jakiś tam twór, ale społeczny. Strażnik jest chroniony jak funkcjonariusz publiczny ale czy nim jest? Wiele wskazuje na to, że nim nie jest, wiele takich głosów słyszałem. W związku z tym, jeśli nie jest funkcjonariuszem publicznym, a jest szarym cywilem w strukrurach społeczej organizacji, to niby na jakiej podstawie ma tracić wszelkie prawa obywatelskie?

Konstytucja mówi o tym, że to, czego się obywatelowi nie zabrania, jest dla niego dozwolone.
Konstytucja mówi, że funkcjonariuszowi publicznemu wolno TYLKO to, co reguluje jego pracę.

I jest to dla mnie zrozumiałe. I trzymajmy się konstytucji jako (wiele razy to tutaj czytałem) aktu najważniejszego w Polsce.

Wszystko jednak rozbija się o ten jeden szczegół. Kim jest strażnik? Jeśli nie jest funkcjonariuszem publicznym, to jest tylko cywilem, którego zakres "kompetencji" regulują pewne przepisy (mowa o ustawie) ale z drugiej strony nie może on tracić praw jako obywatel-cywil bo nadal nim jest.

Określ więc,

jestem funkcjonariuszem publicznym - wtedy jako funkcjonariusz - a mówi o tym konstytucja, mogę to, co nakazuje mi ustawa o "służbie"
jestem cywilem - wtedy po prostu działam w zakresie "kompetencji" jednak konstytucja nie odbiera mi moich praw jako obywatela RP

Ach, nie sądziłem, że kiedyś sięgnę po tę "broszurkę".
Na patrolu jesteś Strażnikiem SSR i masz jego prawa i obowiązki.
Chyba nie muszę cytować z USTAWY ? Więc chyba jest to proste.
JK

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
A strażnik SSR jest kim?

Strażnik jest strażnikiem? Masło maślane.

Pytam i proszę o odpowiedź.

Chyba to nie jest trudne pytanie?


Zobacz, do czego zmierzam:

Cytuj
Daniel Walczak: Policjanci nagrywają rozmowy z kierowcami - mają do tego prawo? Mikołaj Pietrzak*: Policjanci bronią się przed pomówieniami i to jest zrozumiałe. Ale nagrywanie na prywatny dyktafon przebiegu kontroli drogowej zarówno z ukrycia, jak i jawnie jest bezprawne. Zgodnie z konstytucją policjant może bowiem zrobić tylko to, na co pozwalają mu przepisy prawa. I słusznie, bo taki zapis zabezpiecza nas przed samowolą funkcjonariuszy publicznych. A ponieważ kontrola drogowa według prawa nie jest protokołowana, tak jak np. zeznania, przepisy nie pozwalają funkcjonariuszowi jej nagrywać. Co innego kierowca. Jego obowiązuje zasada: co nie jest zabronione, jest dozwolone, i kierowca może kontrolę nagrać.

Dlatego pytam, kim jest strażnik SSR?

Jeśli tylko strażnikiem - cywilem, to wybacz. To, że jakaś ustawa reguluje, że mogę coś robić w ten czy inny sposób, w ogóle nie odbiera mi prawa do realizacji swoich praw i obowiązków jako obywatela. O Tobie też wspomina ustawa o rybactwie wyobraź sobie. Czy to znaczy, że nie możesz robić nic poza to, co określono w niej?

Dlatego zrozum, bo to istota problemu.

Strażnik jest funkcjonariuszem publicznym, czy nim nie jest?
Grzegorz

Offline PeeJay

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 80
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Keep Calm And Go Fishing
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: bat
A strażnik SSR jest kim?

Strażnik jest strażnikiem? Masło maślane.

Pytam i proszę o odpowiedź.

Chyba to nie jest trudne pytanie?

Strażnik SSR jest społecznym strażnikiem (tzn. że nie może za to otrzymywać wynagrodzenia) który posiada cztery ustawowe uprawnienia oraz posiada ochronę prawną przewidzianą dla funkcjonariuszy publicznych. Powyższa ochrona obejmuje nie tylko czas w trakcie wykonywania obowiązków ale również wtedy, gdy ktoś będzie chciał Ci wymierzyć "sprawiedliwość" po Twojej pracy np. wypatrzy Cię w sklepie a Ty go wcześniej ukarałeś.

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
A strażnik SSR jest kim?

Strażnik jest strażnikiem? Masło maślane.

Pytam i proszę o odpowiedź.

Chyba to nie jest trudne pytanie?

Strażnik SSR jest społecznym strażnikiem (tzn. że nie może za to otrzymywać wynagrodzenia) który posiada cztery ustawowe uprawnienia oraz posiada ochronę prawną przewidzianą dla funkcjonariuszy publicznych. Powyższa ochrona obejmuje nie tylko czas w trakcie wykonywania obowiązków ale również wtedy, gdy ktoś będzie chciał Ci wymierzyć "sprawiedliwość" po Twojej pracy np. wypatrzy Cię w sklepie a Ty go wcześniej ukarałeś.

Zgadzam się z kolegą.

Dlatego nie rozumiem, dlaczego jako społecznik mam być traktowany jako funkcjonariusz publiczny i nie mógł bym nagrywać?
Zacytowałem powyżej fragment, który odnosi się do Policjantów. Oni są funkcjonariuszami publicznymi z mocy ustawy.
Strażnik SSR z mocy ustawy otrzymał jedynie 4 uprawnienia. Po to, by mógł z nich korzystać jako społecznik.
Ale nie oznacza to, moim zdaniem, że nagle przestaje być obywatelem i ma być traktowany jak funkcjonariusz.
Chodzi mi o to, by być konsekwentnym.

Ja uważam, że jako strażnik jestem zwykłym człowiekiem, który ma 4 uprawnienia z ustawy i tyle. Ale jestem cywilem. Jako cywil, mogę korzystać więc z zasady - co nie jest zabronione jest dozwolone. W RAMACH PRAWA xD
Grzegorz

Offline MarcinD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 671
  • Reputacja: 279
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Swarzędz/Poznań/Augustów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Ja uważam, że jako strażnik jestem zwykłym człowiekiem, który ma 4 uprawnienia z ustawy i tyle. Ale jestem cywilem. Jako cywil, mogę korzystać więc z zasady - co nie jest zabronione jest dozwolone.

Ja uważam, że jako strażnik jestem zwykłym człowiekiem, który ma 4 uprawnienia z ustawy i tyle. Ale jestem cywilem. Jako cywil, mogę korzystać więc z zasady - co nie jest zabronione jest dozwolone. W ramach prawa

Bo się ktoś przyczepi ;)


Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Ja uważam, że jako strażnik jestem zwykłym człowiekiem, który ma 4 uprawnienia z ustawy i tyle. Ale jestem cywilem. Jako cywil, mogę korzystać więc z zasady - co nie jest zabronione jest dozwolone.

Ja uważam, że jako strażnik jestem zwykłym człowiekiem, który ma 4 uprawnienia z ustawy i tyle. Ale jestem cywilem. Jako cywil, mogę korzystać więc z zasady - co nie jest zabronione jest dozwolone. W ramach prawa

Bo się ktoś przyczepi ;)

Przyznam, że chciałem dopisać. Z wiadomych względów :thumbup:
Grzegorz

Offline PeeJay

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 80
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Keep Calm And Go Fishing
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: bat
A strażnik SSR jest kim?

Strażnik jest strażnikiem? Masło maślane.

Pytam i proszę o odpowiedź.

Chyba to nie jest trudne pytanie?

Strażnik SSR jest społecznym strażnikiem (tzn. że nie może za to otrzymywać wynagrodzenia) który posiada cztery ustawowe uprawnienia oraz posiada ochronę prawną przewidzianą dla funkcjonariuszy publicznych. Powyższa ochrona obejmuje nie tylko czas w trakcie wykonywania obowiązków ale również wtedy, gdy ktoś będzie chciał Ci wymierzyć "sprawiedliwość" po Twojej pracy np. wypatrzy Cię w sklepie a Ty go wcześniej ukarałeś.

Zgadzam się z kolegą.

Dlatego nie rozumiem, dlaczego jako społecznik mam być traktowany jako funkcjonariusz publiczny i nie mógł bym nagrywać?
Zacytowałem powyżej fragment, który odnosi się do Policjantów. Oni są funkcjonariuszami publicznymi z mocy ustawy.
Strażnik SSR z mocy ustawy otrzymał jedynie 4 uprawnienia. Po to, by mógł z nich korzystać jako społecznik.
Ale nie oznacza to, moim zdaniem, że nagle przestaje być obywatelem i ma być traktowany jak funkcjonariusz.
Chodzi mi o to, by być konsekwentnym.

Ja uważam, że jako strażnik jestem zwykłym człowiekiem, który ma 4 uprawnienia z ustawy i tyle. Ale jestem cywilem. Jako cywil, mogę korzystać więc z zasady - co nie jest zabronione jest dozwolone. W RAMACH PRAWA xD

Widzisz taka sama sprawa jest w przypadku Strażnika MIEJSKIEGO który też nie jest funkcjonariuszem publicznym i w ustawie też ma taki sam zapis jak Ty czyli - ochronę prawną przewidzianą dla f.p. i tylko tyle, że ma od Ciebie większe uprawnienia. W momencie jak jest Strażnikiem Miejskim to już nie jest cywilem i nie może korzystać z praw cywila tylko z uprawnień strażnika.

Społeczny strażnik nie jest ZWYKŁYM cywilem, jest strażnikiem tylko bez kasy.

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 924
  • Reputacja: 2222
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Ale strażnik miejski nie jest funkcją społeczną. To służba mundurowa. Dość okrojona, ale jednak. Dobrze piszę?
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Ale strażnik miejski nie jest funkcją społeczną. To służba mundurowa. Dość okrojona, ale jednak. Dobrze piszę?

Ja tutaj mam podobną argumentację.

Strażnik SSR w ramach ustawy, realizuje w imieniu starosty pewne obowiązki związane z ochroną wód w powiecie.
Ale nie jest ani urzędnikiem, ani funkcjonariuszem publicznym, ani służbą.

Z tego co wiem, nie została powołana taka służba jak SSR. SSR nie ma chyba nawet osobowości prawnej. Jest to "twór", który określa ustawa.

Działa to na podobnej zasadzie co np. jakieś instytucje charytatywne etc. Z mocy ustawy mogą one dokonywać pewnych świadczeń na rzecz innych osób, podmiotów. Co nie zmienia faktu, że są to osoby cywilne.
Grzegorz

Offline PeeJay

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 80
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Keep Calm And Go Fishing
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: bat
Ale strażnik miejski nie jest funkcją społeczną. To służba mundurowa. Dość okrojona, ale jednak. Dobrze piszę?

Mają umundurowanie znormalizowane przez rozporządzenie tak aby w całej Polsce wyglądali jednakowo do tego otrzymują je bezpłatnie od pracodawcy.

Określenie społeczny oznacza tylko, że nie mogą dostawać za to żadnego wynagrodzenia. Strażnik społeczny jest takim samym strażnikiem jak państwowy tylko z mniejszymi uprawnieniami

Offline PeeJay

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 80
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Keep Calm And Go Fishing
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: bat
Ale strażnik miejski nie jest funkcją społeczną. To służba mundurowa. Dość okrojona, ale jednak. Dobrze piszę?

Ja tutaj mam podobną argumentację.

Strażnik SSR w ramach ustawy, realizuje w imieniu starosty pewne obowiązki związane z ochroną wód w powiecie.
Ale nie jest ani urzędnikiem, ani funkcjonariuszem publicznym, ani służbą.

Z tego co wiem, nie została powołana taka służba jak SSR. SSR nie ma chyba nawet osobowości prawnej. Jest to "twór", który określa ustawa.

Działa to na podobnej zasadzie co np. jakieś instytucje charytatywne etc. Z mocy ustawy mogą one dokonywać pewnych świadczeń na rzecz innych osób, podmiotów. Co nie zmienia faktu, że są to osoby cywilne.
No jak to?? Została powołana ustawą.

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Ale strażnik miejski nie jest funkcją społeczną. To służba mundurowa. Dość okrojona, ale jednak. Dobrze piszę?

Ja tutaj mam podobną argumentację.

Strażnik SSR w ramach ustawy, realizuje w imieniu starosty pewne obowiązki związane z ochroną wód w powiecie.
Ale nie jest ani urzędnikiem, ani funkcjonariuszem publicznym, ani służbą.

Z tego co wiem, nie została powołana taka służba jak SSR. SSR nie ma chyba nawet osobowości prawnej. Jest to "twór", który określa ustawa.

Działa to na podobnej zasadzie co np. jakieś instytucje charytatywne etc. Z mocy ustawy mogą one dokonywać pewnych świadczeń na rzecz innych osób, podmiotów. Co nie zmienia faktu, że są to osoby cywilne.
No jak to?? Została powołana ustawą.

Cytuj
Art. 24. 1. Rada powiatu, na wniosek starosty, może utworzyć Społeczną Straż Rybacką albo wyrazić zgodę na utworzenie Społecznej Straży Rybackiej przez zainteresowane organizacje społeczne lub uprawnionych do rybactwa.

Gdyby została powołana ustawą, treść brzmiała by:

Powołuje się służbę Społecznej Straży Rybackiej...

A nie, że można i że tylko straż. Straż to nie służba.

Tak samo, ustawa mogła by mówić, że można tworzyć straże sąsiedzkie.
I spółdzielnia by tworzyła takie straże, które by patrolowały teren spółdzielni. A w ich uprawnieniach - kontrola dokumentów uprawniających do parkowania na parkingu spółdzielni.

Ale Ci ludzie, i tak będą tylko obywatelami. Nikim więcej. I tak działa też SSR.
Grzegorz

Offline PeeJay

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 80
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Keep Calm And Go Fishing
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: bat
Ale strażnik miejski nie jest funkcją społeczną. To służba mundurowa. Dość okrojona, ale jednak. Dobrze piszę?

Ja tutaj mam podobną argumentację.

Strażnik SSR w ramach ustawy, realizuje w imieniu starosty pewne obowiązki związane z ochroną wód w powiecie.
Ale nie jest ani urzędnikiem, ani funkcjonariuszem publicznym, ani służbą.

Z tego co wiem, nie została powołana taka służba jak SSR. SSR nie ma chyba nawet osobowości prawnej. Jest to "twór", który określa ustawa.

Działa to na podobnej zasadzie co np. jakieś instytucje charytatywne etc. Z mocy ustawy mogą one dokonywać pewnych świadczeń na rzecz innych osób, podmiotów. Co nie zmienia faktu, że są to osoby cywilne.
No jak to?? Została powołana ustawą.

Cytuj
Art. 24. 1. Rada powiatu, na wniosek starosty, może utworzyć Społeczną Straż Rybacką albo wyrazić zgodę na utworzenie Społecznej Straży Rybackiej przez zainteresowane organizacje społeczne lub uprawnionych do rybactwa.

Gdyby została powołana ustawą, treść brzmiała by:

Powołuje się służbę Społecznej Straży Rybackiej...

A nie, że można i że tylko straż. Straż to nie służba.

Tak samo, ustawa mogła by mówić, że można tworzyć straże sąsiedzkie.
I spółdzielnia by tworzyła takie straże, które by patrolowały teren spółdzielni. A w ich uprawnieniach - kontrola dokumentów uprawniających do parkowania na parkingu spółdzielni.

Ale Ci ludzie, i tak będą tylko obywatelami. Nikim więcej.

Art. 2. 1. Rada gminy może utworzyć straż gminną.
2. Rada gminy tworzy straż po zasięgnięciu opinii właściwego terytorialnie
komendanta wojewódzkiego (Stołecznego) Policji, o czym zawiadamia wojewodę.
W przypadku nieotrzymania opinii, rada gminy może utworzyć straż po upływie 14
dni od dnia przedstawienia wniosku o wydanie opinii.

A czy widzisz podobieństwo w tym zapisie. Czy Straż Miejska to nie służba??