A ja bym uważał z dieslami. Może jeszcze nie w przyszłym roku, ale już za dwa się szykują mocne zmiany w przepisach w UE w związku ze szkodliwościa diesli. Wiele krajów na raty rozkłada usunięcie tego typu silnika, nie mówiąc o modelach bez filtrów PDF. Na pierwszy rzut idą właśnie diesle o dużej pojemności. W UK juą podatki są wysokie za taki samochód, wkrótce nie będzie nimi można wjeżdżać w pewne części miast, ewentualnie za bardzo wysoka opłatą. Kwestia czasu kiedy znikną. O ile w Polsce opór byłby dość duży i zmiany powolne w temacie, to jednak my mamy coś ekstra - smog. W takim wypadku diesle tylko pogarszają sytuację. Jeżeli rząd wprowadza programy z serii 500+ licząc na większą liczbę urodzeń, nie ma to sensu jeżeli będzie wysyłał obywateli wcześniej na tamten świat. Badania wskazujące wyraźnie na szkodliwość diesla to jakby wyrok. Uważałbym więc - wg mnie rząd, jakikolwiek będziemy mieli, będzie musiał tutaj zadziałać. Sam mam diesla, chyba ostatniego w mojej karierze. Biję się, że nie przejadę przez Niemcy za rok lub dwa bez jakiś opłat, co dopiero czymś dużym... Jeżeli w tym roku smog będzie równie dokuczliwy jak rok temu, diesle powinny trafić na tapetę. Gaz i benzyna będą traktowane całkiem inaczej.
Co ciekawe ostre przepisy narzucane są w transporcie również, gdzie diesle to podstawa. Tutaj wywierane są olbrzymie naciski, i już producenci TIRów czy vanów mają wysoko ustawiona poprzeczkę i świadomość, że muszą zastosować jakieś rewolucyjne rozwiązania już w najbliższym czasie.