Moje doświadczenie z zeszłego sezonu. Nęciłem miejscówke kuku gotowaną co 2 lub 3 dni w zależnosci jak miałem czas ,a jak miałem to codziennie .Żadnej regularności nie było w sumie ale leszczy połowiłem ,karpiki ,liny. Myślę ,że w takie miejscówki ryba zagląda ,a takie nieregularne nęcenie mi się sprawdziło. Ilość kuku na jedno nęcenie około 5L po ugotowaniu ,potem jeszcze dodawałem odrobinę łubinu,rybki zaglądały. Jak przestałem nęcić brań i ryb zdecydowanie mniej ,nęciłem spombem(świetny wynalazek) .