Ja tutaj widzę tylko jeden problem, mianowicie olewanie klienta i brak podkładek do regulacji w zestawie.
Korekta nawoju to ciut denerwująca sprawa, faktycznie, jednakże w wielu maszynach, które posiadam, nawoj zmienia się wraz ze zmiana średnicy żyłki lub tez nawet nieznacznie na skutek jej parametrów twardości- sztywna bądź miękka żyłka.
Pisząc o zmianie średnic mam na myśli wyraźna różnice grubości, np 0,22- 0,30. Przy różnicy typu 0,26- 0,28 widocznej zmiany nawoju nie powinno być.
Nie wiem ile w tym przypadku, a ile zamierzonego działania, ale fabrycznie nowy młynek, który ma brzydki nawoj, może po prostu jest ustawiony do innej linki, niż ta która ja właśnie nawijam ?
Jak wspomniałem, schody zaczynaja się w momencie, gdy nerwowo szperam w pudełku i jakoś nie mogę znaleźć podkładek i nawoju skorygować na swoje potrzeby