Skip to main content

Steve Ringer o koszykach z pierścieniem obciążającym oraz o typie 'window', czyli z oknem - kiedy ich używać

  • Utworzono

Steve Ringer to wędkarz o ustalonej reputacji i wielkim doświadczeniu - trzon firmy Guru, jeżeli chodzi o wynalazki i patenty. Tekst o koszykach z pierścieniem obciążającym X Change oraz typu window.

  Może zacznę od tego, że Steve razem ze swym bratem Philem od lat biorą udział w imprezach na jeziorach Irlandii i kilkukrotnie wygrali największe z nich - mistrzostwa par. Stąd też wiedza i doświadczenie jak danych koszyków używać, poniewaz zbiorniki irlandzkie mają swoją specyfikę. Są przede wszystkim głębokie i mają czystą wodę, nie ma tam też karpi, rybostan składa się głównie z płoci, leszczy, hybryd tych dwóch gatunków (bardzo cenione przez wędkarzy, gdyż łączą wielkość leszcza z siłą płoci), okoni a także bonusowych linów czy węgorzy. Głównie jednak łowi się płoć, leszcza i hybrydy.

  Steve przede wszystkim uważa koszyki z pierścieniem za praktyczne przy łowieniu na większych głębokościach (do 5-6 metrów). Pomimo że tracą sporo zawartości przed dotarciem na dno, tworzą tak zwaną chmurę, w którą chętnie wpływa ryba. Tonące elementy zanęty ściągają też rybę w stronę dna. Jednak przede wszystkim mają doskonałe właściwości rzutowe. Można nimi rzucać bardzo celnie, zwłaszcza przy silnych wiatrach, nie obawiając się o spory rozrzut. Koszyki X change mają wymienne pierścienie, dzięki czemu można je stosować zamiennie, zwiększając lub zmniejszając obciążenie. Pozwala to na spore oszczędności, gdyż wielkość koszyka i jego typ możemy łączyć z pierścieniem o danej wadze.

 

Koszyki typu distance (czyli 'odległościowe') z wymiennymi pierścieniami o różnej wadze

 

  Wielkość tych koszyków określić można za pomocą otworów w jego korpusie i są to 2, 3, 4 i 5-otworowe koszyki (gdzie ten z pięcioma dziurami jest największy). Bardzo ważną zaletą tego typu koszyków jest umiejscowienie obciążenia, które sprzyja uwalnianiu koszyka z zaczepów. Ląduje on praktycznie zawsze pierścieniem do dołu, więc jeżeli się zablokuje, odpowiedni ruch wędką powinien go oswobodzić z zawady. Dużo gorzej jest z koszykami klasycznymi tutaj.

  Steve używa do łowienia w Irlandii głównie tych koszyków, jednak modyfikuje on nawilżenie zanęty, która jest o wiele bardziej wilgotna. Dzięki temu mniej jej wydostaje się podczas drogi na dno, szybciej też ona tonie.

  Drugim typem koszyków, który były mistrz świata używa zamiennie, to koszyk typu window, czyli z oknem. Jest on tak na marginesie stosowany głównie w Irlandii i mocno spopularyzował go nie kto inny, jak Bob Nudd, który łowi tu każdego roku, biorąc udział w różnego rodzaju festiwalach czy zawodach. Firma Guru opracowała jednak własne modele typu window. To, co ważne, to inne przeznaczenie tego koszyka. Steve na początku startów w Irlandii nie używał ich, w przeciwieństwie do innych, przez co wyniki były lekko gorsze do współzawodników. Jednak gdy zaczął je stosować, podobnie jak i jego brat Phil, droga do zwycięstw stanęła otworem. 

 

 

Koszyki typu window mają różne rozmiary, do tego wymienne obciążenie, w różnych gramaturach

 

  Co takiego oferuje koszyk typu window? Przede wszystkim jest to innego rodzaju prezentacja zawartości. Otwarte koszyki eksplodują zawartość na zewnątrz, zaraz po osiągnięciu dna. Tutaj jednak większość pozostaje w środku. Opróżnieniu ulega w momencie, gdy zwijany jest zestaw, czy to z rybą czy też bez. Więc jest to jakby zastawianie pułapki na kolejną rybę, ściąganie jej poprzez nęcenie nie w momencie, gdy koszyk jest na dnie (tak się dzieje z normalnymi), ale jak się go zwija wraz z całością. Użycie tych koszyków to wg Steve'a zawsze środek sesji lub jej koniec, nie początek. Bo tam należy budować wszystko za pomocą koszyków tradycyjnych. Typ z oknem więc wchodzi do gry w momencie, gdy ryba już sporo czasu spędza w nęconym miejscu i zaczyna nabierać ostrożności. Bardzo istotną rzeczą jednak tutaj jest użycie typowej zanęty do feedera, niezbyt przemoczonej, półsuchej. Zbyt wilgotna, jak w przypadku koszyków X-change, nie dawałaby się tak dobrze usuwać. Dlatego łowiąc z ich użyciem na głębszej wodzie, powinniśmy zwrócić na to uwagę, i mieć dwie wersje tego samego miksu o różnym namoczeniu. 

  Wielką zaletą koszyków z oknem jest ich zasięg. Mają doskonałe właściwości lotne, doskonale się nimi celuje i zarzuca. Dzięki temu uzyskuje się nimi trochę dalsze zarzuty. Steve Ringer uważa, że przy typowym zestawie jakiego używa w Irlandii, a jest to plecionka 0,10 mm, z przyponem strzałowym 10 lb i zestawie ze skrętką, zmiana koszyka na typ window sprawia, że zestaw ląduje około metra dalej. Zatem w miejscu, gdzie jest mniej składników jakie były w miksie, jest tam też więc więcej ryby, często większej. Przez to łatwiej o brania i wyselekcjonowanie większej ryby.

 

Koszyki z oknem z firmy Guru są wg Steve'a Ringera udoskonalone pod każdym względem

 

  Steve zwraca uwagę, że łowienie wyczynowe to przede wszystkim odpowiednia adaptacja do warunków i samej ryby. W Irlandii łowi on zazwyczaj na jednej linii, i na początku ma bardzo dużą ilość brań, w połowie sesji dużo mniej, gdyż ryba robi się ostrożna, na koniec jest ich już mało. Dlatego wiele daje zmiana podejścia i użycie zamiennie koszyka z oknem zamiast z pierścieniem. Oczywiście w grę wchodzi jeszcze zmiana przynęt, wzbogacanie miksu lub jego zubożenie, użycie większych lub mniejszych koszyków, tak aby szybko donęcić lub aby nie wprowadzać wiele miksu wraz z kolejnymi zarzutami.

  Na pewno koszyki firmy Guru są nowoczesnym i bardzo funkcjonalnym rozwiązaniem przy łowieniu feederem na naturalnych łowiskach, gdzie wskazany jest dystans, gdzie może być głęboko. System wymiennych obciążeń sprawia, że nie trzeba tyle z sobą dźwigać, w perspektywie, więc same koszyki też są relatywnie tańsze. Idealnie się wpisują do łowienia na polskich wodach, jednak taktyki braci Ringersów niekoniecznie muszą się dokładnie sprawdzać, gdyż irlandzkie jeziora są pełne ryb, podczas gdy polskie mocno zdegradowane nieodpowiednią gospodarką. Należy jednak rozumieć, że koszyki typu window nęcą przy zwijaniu zestawu, podczas gdy normalne ‘eksplodują’ swą zawartość zaraz po osiągnięciu dna. 

 

 

 

 

Autor: Lucjan Śliwa