Już kiedyś to pisałem, ponownie to zrobię. W mojej opinii kołowrotki Jaxona nadają się świetnie jako przycisk do papieru. Niestety, taka jest prawda. Miałem kilka wędzisk z Jaxona (i mam nadal) z serii Intensa GTX. Cóż, wędki jak wędki. Trzeba przyznać, że dość pancerne, gdyż podczas zarzucania wskutek niekontrolowanego zamknięcia kabłąka (tak, kołowrotek Satori Dura od Jaxona), szczytówka kilka razy przeżyła taki "szok". Na wędziska feeder, method feeder z serii Intensa GTX udało mi się wyholować kilka ryb, bez spinek, czy też obaw o wytrzymałość blanku. Jedynym mankamentem który zauważyłem do tej pory, to strzępienie żyłki na przelotkach szczytówki.
Wczoraj przyszedł do mnie kijek z serii Genesis Pro Feeder w wersji 3,60m, z c.w. 30-90gr. Zobaczymy jak będzie się spisywał w przyszłym sezonie. Mając na uwadze krążące tu opinie o serii Genesis Pro, myślę, że nie będę zawiedziony. Żeby było ciekawiej, jako "niedzielny wędkarz", jeszcze chodzi mi po głowie picker z serii Genesis Pro. Niestety, przespałem nieco, a mogłem kupić również Genesisa, ale w wersji method feeder, w długości 3,60m. Cóż, człowiek uczy się na błędach
Z Jaxona mam jeszcze podbierak karpiowy, który dość dobrze się spisuje, aczkolwiek musiałem interweniować, gdyż pękła sztyca pod głowicą i trzeba było poprawiać fabrykę.
Mam teraz wystawione na sprzedaż sygnalizatory (z serii XTR 107) od Jaxona, które konstrukcyjnie to nie są do końca przemyślane, co już opisywałem wcześniej - pękające rolki czujnika brań.
Konkluzja? Nie odkryję Ameryki, twierdząc, że Jaxon to budżetowa (nawet bardzo budżetowa) półka. Owszem, mają kilka fajnych produktów (zwłaszcza wędziska z "wyższych" serii), ale duża część akcesoriów jest robiona jako nie do końca przemyślane konstrukcje, wykonane ze słabych jakościowo materiałów, czy też zastosowanie systemów spajających (kleje, żywice) o wątpliwej wytrzymałości, odporności na działanie sił zewnętrznych.
Trzeba też wspomnieć o jednym, że na świecie ogólnie panuje trend sztucznego postarzania sprzętu. A to po to, by sprzęt ten szybciej się zużył i trzeba było kupić nowe. Celowo stosuje się drobne zmiany konstrukcyjne w nowych wersjach, by newralgiczne części nie pasowały do starszych wersji, a co za tym idzie - nie dało się ich naprawić.
Rozmawiałem przedwczoraj z właścicielem sklepu, który handluje Jaxonem. Pytałem go o serię Genesis. W ofercie nie ma nowych wędzisk, czyszczone są stany magazynowe, i przedstawiciele nie mają żadnych informacji co będzie dalej. Natomiast na pytanie o katalog na rok 2021 - nikt nie słyszał, nikt nie widział, nikt nic nie wie kiedy takowy się pojawi.
/Jezu, ale się rozgadałem. No niemalże jak kołchoźnica na polu/