Zachęcony pozytywnymi opiniami, między innymi z tego forum, sięgnąłem kiedyś po oryginalnego, 40g Gardnera. Wszystko było fajnie do momentu, w którym go urwałem na górce. Cóż, przyroda. Było nie było, produkt (jak na moje warunki) do tanich nie należy, zatem postanowiłem sięgnąć po alternatywę. Nie było ciężko, ciężarek oliwka 50g, drucik i pilnik, i po kilku minutach miałem gotowca za ułamek ceny.
Wrodzone lenistwo i kombinatoryka pchnęły mnie jednak krok dalej. Przewiązywanie zestawów po kilku 3kg karpikach było tyle nieuniknione, co uciążliwe. Ponieważ łowię koszyczkami z systemem szybkiej wymiany, postanowiłem zaadaptować go właśnie do użytku z rurką z ICSa. Kolejna oliwka, spiłowanie na właściwy kształt, wiertło 5mm, i chwila machania brzeszczotem urodziły takiego paskudnika. Pomijając aspekt estetyczny, działa jak złoto.
Zanim ktoś powie, że na ICSie przecież się to kręci na żyłce: nie kręci się, jeśli w rurkę od góry wepchniemy kawałeczek starego twistera, lub dziurkę znajdującą się na czubku silikonowego kapturka zablokujemy zapałką lub kawałkiem pasownej gałązki. Patent o tyle fajny, że jednocześnie można sobie wygruntować łowisko, i odkręcić problematyczną żyłkę. Zachęcam do skorzystania z patenciku, oczywiście niekomercyjnie.